Porażające sceny z granicy. Białoruskie wojsko spycha na drut kolczasty kobiety i dzieci

Alan Wysocki
Podlaska policja poinformowała o kolejnej prowokacji ze strony białoruskich służb. W rejonie Kuźnicy na drut kolczasty zepchnięto 35 osób. Większość z nich to kobiety i dzieci. Niewykluczone, że kolejne grupy migrantów zostaną skierowane na Ukrainę.
Podlasie. Białoruskie służby pchały na drut kobiety i dzieci Fot. Materiały policyjne
W ciągu minionej doby służby poinformowało o 223 udaremnionych próbach nielegalnego wejścia do Polski. Naszej wschodniej granicy strzeże codziennie aż kilka tysięcy służb, w tym policja, Straż Graniczna, Wojska Obrony Terytorialnej oraz Wojsko Polskie.


Kobiety i dzieci spychane na drut przez służby białoruskie

W nocy z 11 na 12 listopada odnotowano kolejną prowokację ze strony służb Łukaszenki. 35 osób, w tym kobiety i dzieci, zostało zepchniętych na ogrodzenie z drutu kolczastego. Do zdarzenia doszło w rejonie Kuźnicy około godziny 20:00. Jak podaje RMF FM, wojsko próbowało przepchnąć migrantów siłą na polską granicę. Z koczowiska wyciągnięto także 200 innych obcokrajowców. Całą noc spędzili poza obozem, nękani przez białoruskich funkcjonariuszy. Prowokacje białoruskie wciąż nie przynoszą oczekiwanego efektu. Wszystko wskazuje na to, że już trwa wytyczanie kolejnego szlaku do Niemiec. Tym razem ma on przechodzić nie przez Polskę, a przez Ukrainę. Tamtejszy minister obrony już zapowiedział wzmocnienie i uszczelnienie granicy z Białorusią.

Czytaj także: Rosyjskie bombowce nad Białorusią. Łukaszenka mówi o "rozgrzewaniu Europy"

W rozwiązanie kryzysu migracyjnego zaangażowały się struktury Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone, a także Angela Merkel, która od środy wykonała dwa telefony bezpośrednio do Władimira Putina.

Rada Bezpieczeństwa ONZ wydała rezolucję, apelując o zaprzestanie wykorzystywania obcokrajowców do prowadzenia wojny hybrydowej z Polską. Przewodniczący Rady Europejskiej, Charles Michel zapowiedział kolejne sankcje gospodarcze nie tylko dla Łukaszenki, ale także dla Rosji oraz pozostałych krajów tranzytowych.

Władze NATO oraz Frontexu wyraziły gotowość udzielenia Polakom bezpośredniej pomocy w zabezpieczaniu granic. Prawo i Sprawiedliwość nieustannie zapewnia, że jest w stanie nie tylko samodzielnie odeprzeć kryzys, ale także pomóc Litwie.

Czytaj także: Mocna rezolucja ONZ ws. kryzysu na granicy. "Wzywamy do współpracy"

– Zapewniam, że Polska jest przygotowana do odparcia tej akcji służb reżimu Łukaszenki. Nasza Straż Graniczna, Wojsko Polskie, Policja i inne służby są w stanie najwyższej gotowości – deklarował podczas wczorajszego orędzia Andrzej Duda.
Czytaj także: "Polska jest gotowa". Duda w świątecznym orędziu o sytuacji na granicy z Białorusią

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut