Popisowe eliminacje MŚ i rekord w wykonaniu Niemców. Niespodzianka zagra w barażach
Niemcy wygrali w niedzielę z Armenią 4:1 (2:0) w Erywaniu i zakończyli eliminacje MŚ w Katarze siódmym kolejnym zwycięstwem. Pod wodzą Hansiego Flicka Die Mannschaft dotąd wygrali wszystkie rozegrane mecze, co oznacza rekord drużyny narodowej naszych zachodnich sąsiadów. W barażach zagra Macedonia Północna, która zdołała wyprzedzić Rumunię.
W niedzielę w Erywaniu Niemcy kończyli eliminacje i chcieli po raz kolejny pokazać ofensywną, efektowną i skuteczną piłkę. Udało się, a mocno im pomogli gospodarze, którzy w niczym nie przypominali zespołu, który wiosną przewodził w grupie J. Pierwszego gola goście strzelili w 15. minucie meczu za sprawą Kaia Havertza, a na 2:0 podwyższył Ilkay Guendogan tuż przed przerwą, do tego z rzutu karnego.
Piłkarz Manchesteru City podwyższył na 3:0 po zmianie stron, bramkarz reprezentacji Armenii popełnił koszmarny błąd i przepuścił piłkę do własnej bramki. Niemcy nacierali, ale w 58. minucie Florian Neuhaus nadepnął rywala we własnym polu karnym, a z "wapna" trafił dla gospodarzy były piłkarz Borussii Dortmund, Henrich Mchitarjan. Rywale odpowiedzieli golem Jonasa Hofmanna i wygrali starcie 4:1.
Reprezentacja Niemiec wygrała zmagania w grupie J, pod wodzą Hansiego Flicka zwyciężyła w siódmym meczu z rzędu, więc były trener Bayernu Monachium może być dumny, bo żaden szkoleniowiec w historii Die Mannschaft nie rozpoczynał tak dobrze swojej kadencji. Młoda, niezwykle groźna w ofensywie i zrównoważona ekipa będzie faworytem MŚ.
Armenia - Niemcy 1:4 (0:2)
Bramki: Henrich Mchitarjan (59-karny) - Kai Havertz (15), Ilkay Guendogan (45-karny, 50), Jonas Hofmann (64)
Bardzo ciekawa w grupie J była walka o miejsce w barażach, bo przed ostatnią kolejką Macedonia Północna o jeden punkt wyprzedzała Rumunię. Macedończycy finiszowali w Skopje meczem z Islandią, tymczasem w Vaduz Liechtenstein gościł ścigających rywali Rumunów. Długo zanosiło się na przewrót w klasyfikacji, bo Rumunia ogrywała Liechtenstein od 8. minuty meczu, by zwyciężyć 2:0 (1:0).
Losy baraży były jednak w rękach i nogach potomków Aleksandra Wielkiego, a w Skopje miejscowi prowadzili po bramce Ezgjana Alioskiego z 7. minuty spotkania. Islandia zdołała jednak wyrównać, w 54. minucie gola zdobył Jon Dagur Thorsteinsson i w tym momencie Rumunia miała drugie miejsce w kieszeni. Macedonię poderwał jednak do walki Elif Elmas, który trafił dwa razy (3:1) i zapewnił swojej ekipie wymarzone baraże o MŚ. Rumunia żegna się z marzeniami o występie w Katarze.
Czytaj także: Decydujące rozstrzygnięcia w walce o mundial. Biało-Czerwoni mogą ułatwić sobie zadanie
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut