Fatalne notowania PiS w sondażu IBRiS. Spadek aż o sześć punktów procentowych

Adam Nowiński
Tak niskiego poparcia Prawo i Sprawiedliwość nie miało od dawna. Owszem, gdyby wybory odbyły się w przyszłą niedzielę, to nadal by je wygrało głosami 30,2 proc. ankietowanych, ale nie miałoby większości w Sejmie – wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej".
Jarosław Kaczyński nie ma powodów do zadowolenia. Fot. STANISLAW KOWALCZUK/East News
IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej" przeprowadził comiesięczne badanie preferencji wyborczych Polaków, z którego wynika, że najwięcej z nich, bo 30,2 proc. zagłosowałoby na Prawo i Sprawiedliwość. To jednak prawie o 6 punktów procentowych mniej niż w poprzednim badaniu oraz ponad 4 w porównaniu do września. Jarosław Kaczyński nie ma także powodów do zadowolenia, ponieważ za jego partią jest Koalicja Obywatelska z poparciem 21,2 proc. oraz Polska 2050 z 13,2 proc. Oba ugrupowania mogłyby stworzyć razem silny blok opozycyjny wraz z Lewicą, która w sondażu IBRiS znalazła się tuż za podium (8,4 proc.).


Poza wymienionymi partiami w nowym Sejmie znalazłaby się także Konfederacja (6,1 proc.). Mandatów nie otrzymaliby za to posłowie PSL-Koalicji Polskiej, ponieważ ich ugrupowanie z wynikiem 4,6 proc. nie przekroczyłoby progu wyborczego.

Co jest jednak dość istotne, to podobnie jak w sondażach innych instytucji, także IBRiS wskazał, że jest ogromna grupa, bo 16,3 proc. ankietowanych, którzy nie są zdecydowani, na kogo oddać swój głos. Przypomnijmy, że w poprzednim badaniu wynosiła ona prawie 10 punktów procentowych mniej.
Czytaj także: Druzgocący sondaż dla Jarosława Kaczyńskiego. Zapytano Polaków o ocenę jego pracy

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut