Wyjaśniła się przyszłość Kubicy w Formule 1. PKN Orlen podjął kosztowną decyzję

Maciej Piasecki
Robert Kubica oraz PKN Orlen pozostają na kolejny sezon w Formule 1. Bez zmian pozostaje team oraz rola polskiego kierowcy w królowej motorsportu. Alfa Romeo Racing ORLEN nadal będzie funkcjonować w przestrzeni F1. Kubica będzie za to kierowcą testowym, z iluzorycznymi szansami na udział w GP.
Robert Kubica to jedyny Polak w historii Formuły 1. W 2022 roku ponownie będzie miał możliwość bycia w teamie z elity. Fot. FLORENT GOODEN via www.imago-images.de
Kilka dni temu wyjaśniło się, że obok Fina Valtteriego Bottasa (obecnie kierowcy Mercedesa), miejsce za sterem drugiego bolidu przejmie Chińczyk Guanyu Zhou. Decyzja ze strony szefów Alfa Romeo Racing ORLEN jednoznacznie zamknęła kwestię ostatniego siedzenia dla kierowcy w nowym sezonie Formuły 1.

Pytaniem bez odpowiedzi pozostawała jednak kwestia Roberta Kubicy. Polak w kończącym się sezonie był bardziej zaangażowany w wyścigi długodystansowe, w F1 będąc jedynie od święta - oczywiście spełniając rolę kierowcy testowego. W środę poinformowano oficjalnie, że ten stan nie ulegnie zmianie.


– Mimo, że sezon 2020/21 się jeszcze nie skończył, to chciałbym się z wami podzielić informacją na temat kontynuacji współpracy PKN Orlen i mojej z Alfa Romeo Racing ORLEN. Bardzo się cieszę, że razem będziemy nadal reprezentować Polskę w królowej motorsportu – przyznał Kubica. – Oczywiście przyszłoroczny sezon będzie obfitował w wiele wyzwań, ale mam nadzieję, że też wiele ciekawych wyścigów, dużo emocji. Także do zobaczenia na torze i trzymajcie za nas kciuki – skwitował polski kierowca.

Przedłużenie współpracy PKN Orlen z teamem F1 jest gwarantem, że Polak - w przypadku problemów któregokolwiek z dwójki kierowców - ponownie może dostać szansę do wskoczenia do bolidu na weekend wyścigowy Grand Prix.

W 2021 roku Kubica zastąpił Kimiego Raikkonena. Fin, który po tym sezonie kończy karierę kierowcy w F1, musiał pauzować ze względu na zakażenie COVID-19. Kubica wystąpił w GP Holandii oraz Monza, na legendarnym, włoskim torze. Obyło się bez dużych sukcesów.

Nie jest to jednak wina Polaka, a głównie celów, jakie mają w teamie wspieranym m.in. przez PKN Orlen. Prezes Daniel Obajtek przed startem bieżącego sezonu informował, że ekwiwalent reklamowy z obecności polskiego koncernu w F1, to kwoty rzędu nawet 400 mln złotych. Cele teamu z Kubicą w składzie są jednak ograniczone o możliwości techniczne. Z tego też względu choć Alfa Romeo to zespół-legenda w zestawie F1, obecnie zajmuje głównie dalekie miejsca, w końcówce stawki.

Ile może kosztować PKN Orlen współpraca z teamem F1? Szacuje się, że są to kwoty w granicach 100 mln złotych, o czym informowaliśmy w połowie listopada.
Czytaj także: Popis Hamiltona w Katarze. Walka o mistrzowski tytuł F1 rozkręciła się na dobre

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut