Babiš wprowadza stan wyjątkowy w Czechach. Decyzje podjął na dzień przed dymisją
W środę Czechy ponownie przekroczyły próg 20 tys. zakażeń dziennie. Część szpitali już ogłosiła niewydolność. Alarmujące są także braki personelu medycznego. Premier Andrej Babiš przed ustąpieniem z urzędu wprowadził w kraju kolejny stan wyjątkowy.
Czechy wprowadzają stan wyjątkowy
Po przekroczeniu progu 20 tys. zakażeń dziennie Andrej Babiš postanowił wykorzystać ostatnie dni urzędowania, by wprowadzić stan wyjątkowy w kraju. Jest to już trzecia tego typu decyzja, podjęta od początku pandemii.Za pierwszym razem stan wyjątkowy wprowadzono w Czechach 12 marca 2020 roku. Po raz kolejny zrobiono to 5 października. Rozwiązanie prawne można wdrożyć na okres 30 dni z możliwością jego przedłużenia.
Dzięki zmianie rząd czeski będzie mógł zaostrzyć niektóre restrykcje. Zagraniczne media piszą o ograniczeniu czasu pracy gastronomii i klubów. Mówi się także o zamknięciu jarmarków świątecznych i nałożeniu limitu uczestników imprez masowych i kulturalnych.
Poza stanem wyjątkowym Babiš obiecał nałożenie obowiązku szczepień u obywateli powyżej 60. roku życia. Już w piątek władze w kraju przejmuje jednak centro-prawicowa koalicja, na czele której stanie Robert Fiala. To od niego będzie zależała decyzja w kwestii szczepień i zaostrzenia obostrzeń.
Przyszły premier zapowiedział, że restrykcje będą uzależnione nie od dziennej liczby zakażonych, a od wydolności systemu ochrony zdrowia. Podobną strategię przyjął Mateusz Morawiecki. Planowane jest także zachęcanie do szczepień poprzez korzyści finansowe dla niektórych grup społecznych, jak m.in. nauczyciele.
Zaostrzenie restrykcji już ogłoszono między innymi na Słowacji, w Holandii, Austrii, Danii, Niemczech, Grecji, czy też w Irlandii.
W Polsce, według nieoficjalnych doniesień Interii, od 1 grudnia ma wejść w życie rozporządzenie, które zawęża limity osób, mogących przebywać na metrze kwadratowym powierzchni użytkowej sklepów, lokali gastronomicznych, czy też instytucji kultury.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut