Rozłam w PiS ws. Łukasza Mejzy? W obronie wiceministra sportu stanął sam Jacek Sasin

redakcja naTemat
Minister aktywów państwowych Jacek Sasin w rozmowie w RMF FM odniósł się do kontrowersji wokół Łukasza Mejzy. Powiedział, że przyszłość wiceszefa resortu będzie zależała od wyników badań jego oświadczeń majątkowych przez odpowiednie służby. Zaznaczył, że na razie nie ma decyzji o dymisji Mejzy.
Łukasz Mejza, wiceminister sportu. Fot. Piotr Jedzura/REPORTER

Jacek Sasin o aferze Mejzy

– Nie może być tak, że członkowie rządu będą odwoływani na podstawie artykułów w gazecie – powiedział na antenie RMF Jacek Sasin. Chodzi o doniesienia Wirtualnej Polski, według których Łukasz Mejza miał obiecywać leczenie osobom zmagającym się z nieuleczalnymi chorobami.

Jacek Sasin starał się bronić niedawno powołanego wiceministra sportu:

– Takiej decyzji w żadnym wypadku nie ma, na ten moment mamy jakby słowo przeciwko słowu. Z jednej strony mamy publikację prasową, z drugiej – oświadczenie wiceministra Mejzy – stwierdził.
Czytaj także: Sasin i Suski rozmawiali z ambasadorem Niemiec o publikacji "Faktu". Minister: Mail jest prawdziwy
Zdaniem Jacka Sasina przyszłość wiceministra sportu Łukasza Mejzy będzie zależała od wyników badań jego oświadczeń majątkowych przez odpowiednie służby. Według jego wiedzy partia nie podjęła decyzji o dymisji Mejzy.


Suski o Mejzie

Kilka dni wcześniej Marek Suski, również na antenie RMF, o wiceministrze sportu wypowiadał się w innym tonie. Polityk zapytany, czy Łukasz Mejza powinien być dalej wiceministrem w rządzie Mateusza Morawieckiego, odparł, że oświadczenia majątkowe ministra są sprawdzane.

– Oświadczenia są badane. Jeżeli to badanie wypadnie negatywnie, to pewnie będzie dymisja – oświadczył. Pytany o opisywaną przez WP rzekomą działalność Mejzy Marek Suski odparł krótko: – Ja bym się czegoś takiego nie chwycił. Według Suskiego jest to sprawa Mejzy i to on powinien się wstydzić swojego zachowania, a nie partia.

– Jeżeli po czasie coś wychodzi, to przede wszystkim taka osoba powinna się wstydzić. Rząd nie jest jasnowidzem – mówił.

Kontrowersje wokół Łukasza Mejzy

W środę, 24 listopada Wirtualna Polska opublikowała artykuł, z którego wynika, że firma wiceministra sportu i turystyki Łukasza Mejzy obiecywała leczyć osoby zmagające się z nieuleczalnymi chorobami. Łukasz Mejza miał osobiście przekonywać rodziców chorych dzieci, że terapia za pośrednictwem jego firmy je wyleczy – cena wyjściowa wynosiła 80 tysięcy dolarów. Metoda, którą zachwalał Mejza, nie ma medycznego potwierdzenia.

Posłowie Lewicy zawiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mejzę. Sam zainteresowany zaprzeczył i zapowiedział pozew Wirtualnej Polsce.