Trzecioligowiec w ćwierćfinale Pucharu Polski. COVID-19 zaatakował w Gliwicach
We wtorek odbyły się tylko dwa z trzech zaplanowanych meczów 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. W Grudziądzu w starciu trzecioligowców lepsza okazała się miejscowa Olimpia, która po serii jedenastek ograła Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Awans wywalczył też Górnik Łęczna, a COVID-19 zaatakował w Gliwicach.
"W związku z przekazaną przez klub Piast Gliwice informacją o potwierdzonych przypadkach zakażenia zawodników wirusem SARS-CoV-2, zaplanowany na 30 listopada (wtorek) mecz 1/8 Fortuna Pucharu Polski między drużynami Piast Gliwice – Górnik Zabrze, został przełożony."
Sytuacja w zespole z Gliwic musi być jednak dosyć poważna, skoro przełożono nie tylko mecz pucharowy z Górnikiem, ale również najbliższy wyjazd w ramach PKO Ekstraklasy na teren rewelacyjnie spisującego się Radomiaka.
Piast Gliwice - Górnik Zabrze
Mecz odwołany ze względu na zakażenia wirusem SARS-CoV-2 przedstawicieli gospodarzy.
Pierwszym rozgrywanym meczem we wtorek było starcie trzecioligowców. Olimpia Grudziądz miała więcej szczęścia w losowaniu oraz - jak się miało okazać - również na boisku, w starciu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Choć po pierwszej połowie to przyjezdni prowadzili 2:0 i niewiele wskazywało, że lider grupy II na trzecioligowym poziomie, będzie w stanie się dźwignąć. Dopóki piłka w grze...
Z przymrużeniem oka można stwierdzić, że oba zespoły przećwiczyły wykorzystywanie rzutów karnych jeszcze przed decydującą serią jedenastek. Sędzia Łukasz Karski ze Słupska aż czterokrotnie wskazywał na "wapno", a piłkarze nie mylili się w pojedynkach jeden na jeden z bramkarzami.
Nerwy przyszły dopiero przy decydujących strzałach. Gospodarze rzutem na taśmę do takowych doprowadzili, trafiając na 3:3 na dwie minuty przed zakończeniem dogrywki. Gola, który był przepustką do późniejszego awansu zdobył Piotr Witasik. To była 118. minuta meczu.
W serii jedenastek pomylili się Michał Cywiński (obronił bramkarz Jacek Tkaczyk) oraz Radosław Kamiński (trafił w poprzeczkę). Gospodarze wykorzystali za to wszystkie okazje, pieczętując miejsce w ćwierćfinale PP dla Grudziądza.
Olimpia Grudziądz 3-3 pd. k. 4-2 Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:3 (0:2) po dogrywce
Bramki: Jakub Bojas (71-rzut karny, 76-rzut karny), Piotr Witasik (118) - Hubert Michalik (21), Łukasz Sosnowski (37-rzut karny, 95-rzut karny)
Serię jedenastek Olimpia Grudziądz wygrała 4:2.
Zadowolona z wyeliminowania kolejnego mocnego pierwszoligowca z Pucharu Polski może być drużyna Górnika Łęczna. Podobnie jak w przypadku meczu 1/16 finału, gdzie beniaminek PKO Ekstraklasy odprawił Miedź Legnica - lidera w pierwszej lidze - teraz przyszedł czas na Koronę Kielce.
Kielczanie są jednak w kryzysie. Z klubem pożegnał się dotychczasowy trener Dominik Nowak, a zespół nie gra na miarę aspiracji drużyny, która ma walczyć o awans. Ostatnia drużyna ekstraklasowego grona potrafiła to skrzętnie wykorzystać.
Korona zaczęła jednak od prowadzenia 1:0 i wydawało się, że w pierwszej połowie ułożyła sobie mecz. Ale to były złudne nadzieje. Sprawy w swoje nogi wzięło dwóch doświadczonych Bartoszów. Na 25 minut przed końcem wyrównał Rymaniak, a decydujący cios zadał Śpiączka. Korona nie odwróciła już wyniku 1:2.
Korona Kielce - Górnik Łęczna 1:2 (1:0)
Bramki: Dawid Błanik (25) - Bartosz Rymaniak (67), Bartosz Śpiączka (82)
Na środę zaplanowano cztery kolejne mecze 1/8 finału: Garbarnia Kraków - Lech Poznań (11:45), Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Raków Częstochowa (14:30), Arka Gdynia - Zagłębie Lubin (17:15) oraz Motor Lublin - Legia Warszawa (20:00).
Czytaj także: Szczęśliwe losowanie Legii Warszawa i Lecha Poznań. Ekipa z III ligi zagra w ćwierćfinale PP
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut