Łukaszenka grozi. Zapowiedział, co się stanie, jeśli Polska zamknie swoją granicę

Natalia Kamińska
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej nie słabnie. Prezydent Alaksandr Łukaszenka ostrzega przed możliwością wstrzymania dostaw surowców przez Europę, jeśli Polska zamknie swoją granicę z tym krajem. O takiej możliwości mówił także premier Mateusz Morawiecki.
Fot. Laski Diffusion / East News
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka powiedział w rozmowie z RAI Nowosti, że jest gotowy zrealizować swoją zapowiedź ws. zamknięcia tranzytu surowców energetycznych do Europy, jeśli Polska zdecyduje się na taki krok.

Ultimatum Łukaszenki dla Europy



— Nie żartuję. Odetnę tranzyt dostaw do Europy, jeśli Polska zamknie granicę - zagroził białoruski dyktator. — Dobra, zamknijcie ją. Nie jeździmy zbyt często do Unii Europejskiej. Dziś interesuje nas przede wszystkim Rosja, Chiny i Wschód - dodał, dopytany czy mówi poważnie.

Przypomniał także, że jeśli dojdzie do takiej sytuacji, to jednak przez Białoruś tranzytem płynie energia głównie z Rosji czy Chin. Z kolei granica między Rosją a Ukrainą jest "zamknięta", a kraje bałtyckie nie mają odpowiedniej infrastruktury drogowej.


Ostrzeżenie prezydenta Białorusi jest odpowiedzią na słowa polskiego premiera, który nie wykluczył wcześniej takiej możliwości. -Jeśli po drugiej stronie nastąpi eskalacja, jesteśmy w stanie na tej drabinie eskalacyjnej iść w górę. Przykładem niech będzie zamknięcie granicy, zamknięcie przejść granicznych dla ruchu osobowego, towarowego – zapowiedział szef rządu podczas wizyty w Paryżu.

Kamiński wydaje rozporządzenie ws. zakazu przebywania na granicy



Przypominamy, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej nie stabilizuje się. Szef MSWiA Mariusz Kamiński wydał właśnie rozporządzenie w sprawie zakazu przebywania przy granicy polsko-białoruskiej. Zmiany zaczną obowiązywać od środy do 1 marca 2022 roku. Kamiński zakazał także noszenia wszelkiego rodzaju broni w województwie podlaskim i lubelskim.



Z kolei Sejm przegłosował ustawę o ochronie granicy, a po kilkunastu minutach podpisał ją Andrzej Duda. Projekt zakłada możliwość wprowadzenia zakazu przebywania na terenie, gdzie występuje realne zagrożenie dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa państwa.

Zakaz obowiązuje na terenie powiatów: bialskiego, włodawskiego, sejneńskiego, augustowskiego, sokólskiego, białostockiego, hajnowskiego oraz siemantyckiego.

Rozporządzenie nie obejmuje mieszkańców powiatów, osób prowadzących tam działalność gospodarczą, osób pracujących we wskazanych powiatach oraz uczestników kultu religijnego.

Zgodnie z nową ustawą dziennikarze mogą ubiegąć się o akredytacje zezwalające na tymczasowy pobyt na terenie 8 powiatów. Przepustki będą wydawane przez lokalnego komendata straży granicznej. Sejm odrzucił poprawkę Senatu, według której prasa mogłaby mieć swobodny dostęp na granicę.

Kamiński nałożył także zakaz noszenia wszelkiego rodzaju broni na terenie województwa podlaskiego i lubelskiego. Zabronione jest także przemieszczanie się z bronią w stanie rozładowanym.