Kibice nie zobaczą Lewandowskiego na żywo? Duże obawy w związku z COVID-19
W najbliższą sobotę o 18:30 zostanie rozegrany hitowy mecz Bundesligi pomiędzy Borussią Dortmund a Bayernem Monachium. Mecz wicelidera z liderem tabeli odbędzie się jednak w innej atmosferze, niż zakładano. Gospodarze wstrzymali bowiem sprzedaż biletów ze względu na pandemię COVID-19.
W obecnym sezonie ponownie Bayern Monachium musi mieć się na baczności, mając za swoimi plecami piłkarzy w żółto-czarnych koszulkach. Borussia Dortmund jest wiceliderem, ale ma zaledwie punkt straty do aktualnych mistrzów Niemiec. Ten dystans można zniwelować właśnie w najbliższą sobotę, podczas bezpośredniego meczu na stadionie w Dortmundzie.
Władze BVB zdecydowały w środę, że zostaną anulowane zakupione bilety na sobotni mecz z Bayernem. Wszystkie z 67. tysięcy dostępnych w ogólnej sprzedaży miejsc zostało wyprzedanych już kilka dni temu. Teraz władze klubu z Dortmundu podjęli decyzję, że nabywcy wejściówek otrzymają zwrot pieniędzy. Trwa również oczekiwanie, jakie będą najbliższe decyzje ze strony niemieckich władz.
W środę podano, że w Niemczech na COVID-19 lub choroby współistniejące zmarło 446 osób. Najprawdopodobniej zostaną wprowadzone ograniczenia związane z liczbą miejsc, które będą mogły służyć dla kibiców na obiektach sportowych. Skrajna decyzja - której nie można wykluczyć - to też zupełne zamknięcie trybun dla ludzi.
Może się zatem zdarzyć, że dojdzie do powrotu sytuacji z początku światowej pandemii, kiedy to sportowcy grali w atmosferze "sparingowym", bez żadnych kibiców dookoła.
Czytaj także: Złota Piłka jednak dla Lewandowskiego? Tajemnicze słowa szefa "France Football" o wyborze
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut