Kielecka radna urodziła podczas sesji Rady Miasta... i wróciła do pracy

Natalia Kamińska
Radna z Kielc Anna Kibortt urodziła córkę w czasie trwających obrad Rady Miasta. Zaraz po porodzie zalogowała się do systemu i wróciła do pracy. Sesja odbywa się online.
Kielecka radna urodziła podczas rady miasta. Fot. Radio Kielce

Kielce: Poród w trakcie sesji Rady Miasta

Anna Kibortt urodziła córkę podczas sesji. Poród odbył się w szpitalu, ale zaraz po nim radna zalogowała się do systemu i nadal uczestniczyła zdalnie w obradach. Sesja nadal trwała – informował w czwartek portal Kielce Nasze Miasto. "Obie panie - mama i córka czują się dobrze" – dodano.

Anna Kibbort jest wiceprzewodniczącą Rady Miasta Kielce. Jest inżynierem informatykiem, była nauczycielem akademickim, na koncie ma także pracę w Cefarmie. Od kilku lat prowadzi własną działalność w branży medycznej. Urodzona w trakcie sesji córeczka to jej drugie dziecko. Radna ma już 14-letniego syna Miłosza.


Jest także wielką fanką sportów, wiernym kibicem Korony Kielce, jeszcze tydzień temu była także na meczu Ligi Mistrzów Łomża Vive Kielce - FC Barcelona. "Tuż przed porodem uczestniczyła w sesji zdjęciowej ciążowej. Towarzyszyli jest starszy syn Miłosz i narzeczony Kamil" – przypomniał portal.

Niecodzienny poród także we Włocławku


Takie niecodzienne sytuacje z porodami zdarzają się od czasu do czasu. Na początku listopada w okolicy boiska przy ul. Konopnickiej we Włocławku przyszedł na świat chłopczyk. Poród rozpoczął się niespodziewanie i postępował bardzo szybko. W narodzinach dziecka pomogła przypadkowa osoba.

Mieszkanka Włocławka wyszła na spacer z psami, gdy podeszła do niej nieznajoma kobieta w ciąży i poprosiła o pomoc. Jak się okazało, kobieta zaczęła rodzić i już odeszły jej wody. "Zadzwoniły na pogotowie, ale ta akcja porodowa szła tak szybko, że ona sama odebrała ten poród" – relacjonowała serwisowi dziendobrywloclawek.pl znajoma kobiety odbierającej poród.

Karetka pojawiła się bardzo szybko, ale chłopczyk był już wtedy na świecie. "Ratownicy przecięli pępowinę, zadbali o komfort termiczny i przewieźli matkę oraz dziecko do szpitala" – powiedział lokalnym dziennikarzom Przemysław Kożan, szef stacji pogotowia ratunkowego we Włocławku.

Policjant odebrał poród

Kolejnym przykładem nietypowej sytuacji z porodem jest historia ciężarnej z Kozienic. Pod koniec września jeden z funkcjonariuszy odebrał tam poród przed szpitalem.

Jak informowała lokalna komenda policji, sierżant Ireneusz Iwańczyk, kiedy siedział w radiowozie przed szpitalem, usłyszał krzyk kobiety. Jego reakcja była natychmiastowa. Wysiadł z samochodu i podbiegł do stojącego na parkingu auta, w którym kobieta zaczęła rodzić. Funkcjonariusz założył rękawiczki i widząc wystającą główkę dziecka, odebrał poród.

Na tym się nie skończyło. Gdy w pewnym momencie dziecko zaczęło się krztusić, przełożył je na dłoń i klepnął i chłopiec zapłakał. Wtedy policjant przekazał dziecko matce. Dalszej pomocy matce udzielili specjaliści ze szpitala w Kozienicach.

Sierżant Iwańczyk mówił potem, że było to dla niego niesamowite przeżycie. Sam za kilka miesięcy zostanie ojcem i od pewnego czasu czyta książki dotyczące macierzyństwa, co ułatwiło mu odebranie porodu.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut