Afera Mailowa: "Czy ja śnię?". Morawiecki o materiale w TVP Info nt. nowelizacji ustawy o IPN

Wioleta Wasylów
Ciąg dalszy tzw. afery mailowej. Tym razem w sieci udostępniono wiadomość, w której Mateusz Morawiecki miał krytykować materiał TVP Info na temat nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. "Żeby w tak zwanych naszych portalach takie tezy były stawiane?" – miał oburzać się premier.
Z maila udostępnionego w sieci wynika, że premier był niezadowolony z tego, co napisano w artykule na portalu TVP Info. Fot. Andrzej Iwanczuk / Reporter
W sieci udostępniono kolejne maile, które miały być wykradzione z prywatnej skrzynki pocztowej Michała Dworczyka. Wynika z nich, że pod koniec kwietnia 2018 roku szef Kancelarii Premiera uczestniczył w wymianie korespondencji między Mateuszem Morawieckim, ówczesnym ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Piotrem Glińskim i przewodniczącym Rady Mediów Narodowych Krzysztofem Czabańskim.

Morawiecki o materiale TVP Info nt. IPN

Rozmowa pomiędzy nimi dotyczyła zamieszczonego na portalu TVP Info artykułu pt. "Dlaczego nie chcieliśmy pomóc Żydom?". Był on związany z nowelizacją ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która pomimo wzbudzenia dużego sprzeciwu w Izraelu, została na początku 2018 roku uchwalona za sprawą Prawa i Sprawiedliwości.


W mailu, który Morawiecki rzekomo wysłał do Glińskiego, Dworczyka i Czabańskiego, zamieszczono screen z kawałkiem artykułu. W leadzie tego materiału dziennikarz napisał: "Armia Krajowa nie wsparła powstania w getcie warszawskim".

Czytaj także: Afery mailowej ciąg dalszy. Morawiecki o onkologii: "Te środowiska są bardzo głośne"

"Panowie, czy ja śnię? To po co ja prowadzę zakulisowe i otwarte rozmowy z Żydami i Izraelem od trzech miesięcy, co zajmuję mi 25. godzinę każdej doby? Po co wystawiam mordę do obicia?" – można przeczytać w domniemanym mailu od Morawieckiego.

"Po co z Michałem (prawdopodobniej Dworczykiem – przyp. red.) robimy wszystko, żeby zaktywizować ten nasz niemrawy Instytut Pamięci Narodowej, żeby chociaż częściowo dał odpór tym różnym bredniom, oszczerstwom i hańbom, które na nas spadają? Po to, żeby w tak zwanych naszych portalach takie tezy były stawiane?” – miał pytać retorycznie rozwścieczony szef rządu.

Zamieszanie w sprawie ustawy o IPN

W okresie, z którego ma pochodzić mail wysłany przez premiera, relacje między Polską i Izraelem były bardzo napięte ze względu na uchwaloną na początku 2018 roku stworzoną przez PiS nowelizację ustawy o IPN.

Jej zapisy zakładały karę więzienia zarówno za "publiczne przypisywanie Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie nazistowskie popełnione przez III Rzeszę". To wywołało oburzenie zarówno w Izraelu, jak i USA, gdzie uznano, że niektóre artykuły nowelizacji ograniczają wolność słowa i badań naukowych.

Czytaj także: "Anka zachowuje się jak baba z magla". Tak Dworczyk miał podsumować byłą minister edukacji

Jak ustalił Onet, Amerykanie postawili polskiemu rządowi ultimatum – albo usunie kontrowersyjne zapisy, albo Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda nie mają co liczyć na wizyty w Białym Domu. Ponadto urzędnicy Departamentu Stanu USA mieli zagrozić "blokadą finansowania wspólnych projektów wojskowych".

Dopiero po wielu naciskach z zewnątrz kontrowersyjne artykuły 55a i 55b zostały usunięte z projektu ustawy, który zatwierdzono w czerwcu 2018 roku.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut