Sejm. Hartwich i Żelazowska jednak nie głosowały? CIS publikuje nagrania

Alan Wysocki
Iwona Hartwich i Bożena Żelazowska przekonują, że głosowały za odrzuceniem ustawy o Instytucie Rodziny i Demografii, choć ich głos nie został zaliczony. Centrum Informacyjne Sejmu opublikowało nagrania z godziny 14:26, gdy ważyły się losy kontrowersyjnego projektu.
Sejm publikuje nagrania z głosowania nad Instytutem Rodziny i Demografii Fot. Piotr Molecki / East News
Przypomnijmy, że projekt przeszedł większością dwóch głosów. 204 posłów poparło wniosek o odrzucenie dokumentu w pierwszym czytaniu. 205 zaś doprowadziło do skierowania go do odpowiedniej komisji.

Sejm publikuje nagrania z obrad. Czy Hartwich i Żelazowska głosowały ws. Instytutu Rodziny i Demografii?

W głosowaniu udziału nie wzięło 8 parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej, a 4 posłów Koalicji Polskiej wstrzymało się od głosu.
Jak zapewniał Borys Budka wszystkie nieobecności były usprawiedliwione. Część polityków choruje na koronawirusa. Jeszcze inni znajdują się na kwarantannie. Jeden poseł dochodzi do zdrowia po skomplikowanej operacji. Ostatnia nieobecna posłanka dogląda dziecka w szpitalu.


Tymczasem posłanka Bożena Żelazowska z PSL-u i Iwona Hartwich z Koalicji Obywatelskiej opublikowały oświadczenia, w których zapewniały, że głosowały za odrzuceniem ustawy, a ich głos nie został zliczony przez system.

Po wystosowaniu komunikatu Centrum Informacyjne Sejmu opublikowało nagranie z głosowania nad ustawą o Polskim Instytucie Rodziny i Demografii. Jak zapewniają urzędnicy materiały zostały poddane weryfikacji na wniosek Elżbiety Witek.
"Analiza nagrań z kamer rejestrujących przebieg obrad, jak również sprawdzenie logów posłów z systemu do głosowania jednoznacznie potwierdza, że posłanka Bożena Żelazowska oraz posłanka Iwona Hartwich, chociaż były obecne w Sali Posiedzeń, nie wzięły udziału w głosowaniu" – czytamy.

Jak podaje CIS, marszałek Sejmu zgodziła się na publikację nagrań przez wzgląd na liczbę publikacje prasowe. Materiał faktycznie wykazał, że przedstawicielka Polskiego Stronnictwa Ludowego nawet nie skierowała ręki w kierunku maszynki do głosowania.

W przypadku Iwony Hartwich nagranie jest zbyt niewyraźne, by wykazać, czy faktycznie nie oddała głosu w kwestii Instytutu Rodziny i Demografii.
Czytaj także: Opozycja miała szansę odrzucić ustawę o Instytucie Rodziny i Demografii. Przegrała jednym głosem

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut