Męski to znaczy zdrowy. Dlaczego panowie nie rozmawiają o usg jąder przy piwie?

Anna Kaczmarek
Chłopcy już w szkole powinni być uczeni, że należy regularnie się badać - raz na jakiś czas powinni odwiedzić lekarza urologa, wykonać usg jąder. Dopóki nie będzie to standardem, to mężczyźni nie będą swobodnie, np. przy piwie rozmawiać o profilaktyce raka jąder – mówi w podcaście Zdrowie bez cenzury prof. Krzysztof Nowosielski, seksuolog, onkolog i ginekolog.
Fot. unsplash.com/marceloleal80
Advertisement
Tłumaczy, że o ile u kobiet wizyta u ginekologa, badania profilaktyczne w kierunku raka piersi czy raka jajnika jest czymś normalnym, o tyle u mężczyzn wizyta u urologa i badania w kierunku raka jąder urastają czasami do tematu tabu. Mężczyźni przy piwie bardzo rzadko rozmawiają o swoim zdrowiu. Dlaczego?

– Bo męskość nadal jest przez mężczyzn często kojarzona z niedbaniem o siebie, dbaniem o innych, byciem twardym, byciem głową rodziny, byciem silnym wewnętrznie, co na pozór nie idzie w parze z profilaktyką zdrowotną. Obalenie tych stereotypów nie jest łatwe i wymaga czasu. Jednak myślę, że przy zaangażowaniu mediów i aktorów, za jakiś czas uda nam się to zrobić – mówi prof. Nowosielski.

Jego zdaniem, to szkoła powinna promować zdrowie już od najmłodszych lat. Na razie raczej nie ma co liczyć na rozmowę ojca z synem czy pytanie kumpla typu: czy zbadałeś swoje jądra?

Wspierać mężczyzn w profilaktyce raka jądra mogą kobiety. Jednak trzeba robić to umiejętnie, bo chodzi o zdrowie sfery intymnej mężczyzny. Może zwyczajnie zapisać męża, brata, partnera na takie badanie? Niekoniecznie.

– Zapisywanie mężczyzny na badania "w ciemno” to nie jest najlepszy pomysł. Zawsze można wtedy znaleźć prostą wymówkę: nie mogę w tym czasie, mam coś zaplanowanego. Jednak, jeśli kobieta skonsultuje wcześniej termin z mężczyzną, to jak najbardziej jest to dobry pomysł.

Czego bliska mężczyźnie kobieta nie powinna robić, jeśli chce, żeby mężczyzna poszedł na badania profilaktyczne? Zdaniem profesora Nowosielskiego, przede wszystkim nie powinna mężczyzny straszyć.

– Dlatego, że wtedy mężczyzna na pewno nie pójdzie na to badanie. Zwyczajnie będzie się bał. Kluczem do sukcesu jest wyjaśnienie na czym będzie polegało badanie jąder i co będzie działo się po tym badaniu. To badanie nie jest bolesne - to ważne – podkreśla prof. Nowosielski.

Dodaje, że mężczyzna może się zwyczajnie wstydzić pokazać swoje narządy płciowe lekarzowi/lekarce.

– Ważne, żeby zrozumiał, że lekarz podchodzi do tego „beznamiętnie”. Dla niego jest to taki sam narząd jak wszystkie inne – tłumaczy specjalista.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o zdrowiu mężczyzn, a dokładnie o tym, jak w związku rozmawiać o profilaktycznych badaniach jąder, zapraszam do obejrzenia podcastu "Zdrowie bez cenzury". Gościem tego odcinka jest prof. Krzysztof Nowosielski, seksuolog, onkolog i ginekolog. Prowadzi Anna Kaczmarek.

OBEJRZYJ

Artykuł powstał we współpracy z Nationale-Nederlanden