Festiwal strzelecki Biało-Czerwonych w Hiszpanii. Polki awansowały do kolejnej fazy MŚ

Maciej Piasecki
Polskie szczypiornistki wysoko pokonały w trzecim meczu grupowym Kamerun 33:19 (16:7) i awansowały do kolejnej fazy mistrzostw świata w Hiszpanii. Biało-Czerwone zagrały pewnie, w pełni kontrolując wydarzenia w spotkaniu z wicemistrzyniami Afryki. Kolejny etap rywalizacji już w czwartek.
Biało-Czerwone odniosły pierwsze zwycięstwo na mistrzostwach świata. Nie pozostawiły Kamerunkom żadnych złudzeń. Fot. Facebook/Handball Polska
Po porażkach z Serbią 21:25 i reprezentacją Rosyjskiej Federacji Piłki Ręcznej 23:26 Biało-Czerwone zostawiły po sobie - wbrew rezultatom - całkiem niezłe wrażenie. Żeby jednak przełożyć wyjazd na mistrzostwa świata do Hiszpanii na coś więcej, we wtorek Polki musiały ograć Kamerun. To była jedyna szansa na zapewnienie sobie miejsca w najlepszej trójce spośród czterech zespołów w grupie.

Wicemistrzynie Afryki mogły zaskoczyć, ale jak bywa w meczach z niżej notowanymi rywalkami, zrywy Kamerunek - przy odpowiednim poziomie prezentowanym przez Biało-Czerwone - nie mogły wystarczyć do nawiązania równorzędnej walki. Faktycznie, taki scenariusz sprawdził się już po kilku początkowych minutach wtorkowego meczu. Kiedy Polki opanowały nerwy. Najlepiej było to widać po wyniku pierwszej części, w której Kamerunki zdołały zaliczyć tylko siedem trafień. Polki w całym meczu zagrały ze skutecznością 77 proc. przy zaledwie 44 proc. rywalek.


Gdyby wyróżniać indywidualnie, Biało-Czerwone miały dwie liderki ofensywne. Romana Roszak trafiła dziewięć bramek, a Natalia Nosek sześć. Warto również podkreślić, że w meczu z Kamerunem trener Biało-Czerwonych Arne Senstad dał zagrać zmienniczkom, które pokazały się z dobrej strony.

Jednym z takich przykładów może być trzecia bramkarka kadry Barbara Zima. Dostała kilka możliwości wykazania się i nie zawiodła. A na co dzień jest w kadrze najczęściej tą, która czeka na swoją okazję. Więc można przyznać, że zwycięstwo z Kamerunem ma więcej niż tylko wymiar awansu do fazy zasadniczej. W kolejnej rundzie Biało-Czerwone zagrają z zespołami z grupy A. Występują tam Francuzki (mistrzynie świata z 2017 roku), Słowenia, Czarnogóra i Angola. Polki do tej części turniej przystąpią z zerowym dorobkiem punktowym.

Fazę zasadniczą turnieju zaplanowano na 9-13 grudnia.

Polska - Kamerun 33:19 (16:7)
Sędziowały: Sa Marta oraz Sa Vania (Portugalia)

Czytaj także: Wielkie emocje, piękny pościg i bolesna porażka Biało-Czerwonych z Rosjankami

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut