FC Barcelona walczy o życie, ale Robert Lewandowski o kolejny rekord w Lidze Mistrzów

Krzysztof Gaweł
FC Barcelona zagra w środę z Bayernem w Monachium o pozostanie w Lidze Mistrzów. I nie może liczyć na taryfę ulgową ze strony mistrzów Niemiec, bo Robert Lewandowski idzie po rekord Cristiano Ronaldo, do którego brakuje mu trzech trafień. Przed nami ostatni w tym roku wieczór z Champions League, niezwykle ciekawy wieczór.
Robert Lewandowski może w środę pobić kolejny rekord Ligi Mistrzów, ale musi strzelać gole Barcelonie Fot. Rex Features/East News
W fazie pucharowej Ligi Mistrzów zajętych jest już 12 miejsc, pozostały cztery wolne, o które walczyć będzie aż osiem drużyn. W grupie E kibice ostrzą sobie zęby na szlagier na Allianz Arena, tym razem niestety bez kibiców. Ale nie bez fajerwerków. Starcie Bayernu Monachium z FC Barcelona w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów ma szczególną wagę dla Dumy Katalonii, która gra o awans o 1/8 finału i nie jest pewna swego. Die Roten już wygrali zmagania w grupie E i nie muszą się martwić, że ktoś ich wyprzedzi.

Za to Barca musi szukać punktów, które dadzą awans. Dwa mniej ma Benfica Lizbona, która może awansować kosztem rywali. Orły zmierzą się na koniec fazy pucharowej z Dynamem Kijów i na swoim Estadio da Luz będą zdecydowanym faworytem, by sięgnąć po pełną pulę. Barca w takim wypadku musi wygrać, jeśli zremisuje i zrówna się punktami z Benficą, awans wezmą Portugalczycy.

Porażka Barcelony pozwoli jej awansować tylko w sytuacji, gdy Dynamo urwie punkty gospodarzom. A na pewno Katalończycy faworytem nie będą, bo rywale mają zagrać mocnym składem, z Robertem Lewandowskim na szpicy, który ma w fazie grupowej rekord do pobicia. Na razie ma na koncie dziewięć bramek, a najlepszy na tym etapie rozgrywek Cristiano Ronaldo ustrzelił przed laty 11. Hat-trick z Barcą? Dlaczego nie.


W grupie F awansował już Manchester United, który w środę gościć będzie na Old Trafford Young Boys Berno. Walka o awans rozegra się w Bergamo, miejscowa Atalanta musi pokonać Villarreal CF, by wyprzedzić go rzutem na taśmę i znaleźć się w 1/8 finału Champions League. Hiszpanom wystarczy zwycięski remis, ale zagrają pewnie o pełną pulę.

Nic nie jest jasne w grupie G, gdzie wszystkie cztery ekipy mają szansę na awans i wiosnę w Lidze Mistrzów. Red Bull Salzburg podejmie Sevilla FC, a VfL Wolfsburg mistrzów Francji z Lille OSC. Zwycięzcy zagrają dalej. Tak jak Chelsea Londyn i Juventus Turyn, najlepsze ekipy grupy H. Tam już jest wszystko jasne, do Ligi Europy przejdzie Zenit Sankt Petersburg, a Malmoe FF żegna się z grą w pucharach.

Czytaj także: Bayern Monachium ułatwi zadanie Barcelonie w LM? "Nie musicie się o nic martwić"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut