Piotr Zieliński jednym z bohaterów Neapolu. Zwycięstwo i awans ekipy Polaka w LE

Krzysztof Gaweł
Piotr Zieliński i jego SSC Napoli pokonali Leicester City na swoim terenie 3:2 (2:2) w meczu kończącym fazę grupową Ligi Europy, dzięki czemu włoska ekipa awansowała do 1/16 finału rozgrywek i na wiosnę zagra w fazie pucharowej. Lisy odpadły z LE, ale wiosną zagrają w Lidze Konferencji. Zmagania w grupie C wygrał Spartak Moskwa, czwarte miejsce dla warszawskiej Legii.
Piotr Zieliński był w czwartek kapitanem SSC Napoli i zagrał naprawdę znakomity mecz Fot. ALBERTO PIZZOLI/AFP/East News
SSC Napoli gościło na koniec fazy grupowej Ligi Europy na Stadio Diego Armando Maradona piłkarzy Leicester City i mogło zapewnić sobie awans, bijąc w ostatnim meczu lidera grupy i przeskakując go w tabeli. Włosi w pierwszym meczu zremisowali na Wyspach 2:2, tym razem remis mógł nie wystarczyć do szczęścia. Luciano Spaletti i jego ludzie chcieli ten mecz wygrać.

I już w 4. minucie wyszli na prowadzenie, a bohaterem akcji został kapitan Piotr Zieliński. To Polak przejął w środku boiska piłkę, pozbawiając jej Youriego Tielemansa, po czym zaraz podał na lewo do Hirvinga Lozano. Ten zagrał przez pole karne, a Adam Ounas mocnym strzałem pokonał Kaspera Schmeichela i dał prowadzenie gospodarzom. Piłkarze Lisów dobrze nie powąchali piłki, a już musieli odrabiać straty.

Gospodarze grali jednak świetnie w defensywie, a w 24. minucie zadali drugi cios. Piotr Zieliński zagrał prostopadłą piłkę do Andrei Petagny, ten wpadł w pole karne i wyłożył futbolówkę do Elifa Elmasa, który wbił ją do pustej bramki Lisów. Losy awansu wydawało się w tym momencie rozstrzygnięte, ale na pewno nie dla piłkarzy z Premier League.


Już trzy minuty później Jonny Evans po rzucie wolnym dla Leicester strzelił bramkę kontaktową, piłka spadła mu pod nogi, więc mocnym uderzeniem zmniejszył straty. W 33. minucie Lisy znów miały stały fragment gry, Włosi znów zagapili się w obronie, a 23-letni Kiernan Dewsbury-Hall płaskim strzałem pokonał Aleksa Mereta i doprowadził do remisu.

Napoli złapało drugi oddech po zmianie stron, w 53. minucie Giovanni Di Lorenzo urwał się na lewej flance, podał płasko przez całe pole karne, a czterech defensorów Lisów minęło się z piłką. Dopadł do niej Elif Elmas i po raz drugi w czwartkowy wieczór wpisał się na listę strzelców. Włosi mieli w tej sytuacji awans, Anglicy odpadali z LE.

Błyskawicznie mógł wyrównać James Maddison, ale tym razem uderzył tylko w słupek. Na ratunek ruszył ekipie gości Patson Daka, ale do końca meczu piłkarze Leicester nie potrafili sobie skonstruować dogodnej sytuacji pod bramką miejscowych. I w ten sposób SSC Napoli pokonało dotychczasowego lidera grupy, zapewniając sobie awans do fazy pucharowej. Lisy żegnają się z Ligą Europy.

W drugim czwartkowym meczu grupy C Legia Warszawa na Łazienkowskiej 3 gościła Spartaka Moskwa i przegrała z Rosjanami 0:1 (0:1), choć w ósmej minucie doliczonego czasu gry miała rzut karny. Tomas Pekhart zmarnował jedenastkę, choć mógł pomóc ekipom z Włoch oraz Anglii. Spartak zdołał ocalić zwycięstwo i awans do 1/8 finału.

SSC Napoli - Leicester City 3:2 (2:2)
Bramki: Adam Ounas (4), Elif Elmas (24, 53) - Jonny Evans (27), Kiernan Dewsbury-Hall (33)

Czytaj także: Sensacyjny transfer Polaka stanie się faktem? Bayern Monachium już szykuje fortunę

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut