Jednak nie będzie Ronda Praw Kobiet? Wiceszef MSZ proponuje specjalną ustawę

Alan Wysocki
Prawo i Sprawiedliwość nie chce dopuścić do zmiany nazwy Ronda Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet. Wiceszef MSZ przygotował ustawę, której celem jest ochrona obecności bohaterów narodowych w przestrzeni publicznej. Dokument w najbliższych dniach zostanie przekazany Mateuszowi Morawieckiemu.
Co dalej z Rondem Praw Kobiet? Wiceszef MSZ staje w obronie Ronda Dmowskiego Fot. Marzena Wystrach / Reporter / East News
"Potrzebne jest uchwalenie ustawy, która uniemożliwi wymazywanie naszych bohaterów z naszej przestrzeni publicznej" – komentował za pośrednictwem Facebooka Paweł Jabłoński. Proponowany projekt ma uniemożliwić "wymazywanie" bohaterów narodowych z przestrzeni publicznej.

PiS zablokuje Rondo Praw Kobiet? Wiceszef MSZ proponuje ustawę

Jak zapewnia polityk Prawa i Sprawiedliwości, tylko w ten sposób można powstrzymać Rafała Trzaskowskiego "i jego potencjalnych naśladowców". Uruchomiono także zbiórkę podpisów pod petycją "Dmowski Zostaje". Do 12 grudnia podpisało ją 21 339 przeciwników inicjatywy Akcji Demokracja.


Niewykluczone, że w ciągu kilku dni projekt zostanie skierowany do Sejmu. Tuż po decyzji stołecznych samorządowców Mateusz Morawiecki apelował do radnych o "opamiętanie się". Warto także podkreślić, że petycja aktywistów nie spotkała się z aprobatą wszystkich polityków Koalicji Obywatelskiej.
Od głosu wstrzymał się Sławomir Potapowicz z Nowoczesnej oraz pozostali członkowie koalicji – Piotr Żbikowski, Maciej Wyszyński oraz Kacper Pietrusiński. Przeciw był także Paweł Lech z Platformy Obywatelskiej. Ramię w ramię z samorządowcami Prawa i Sprawiedliwości zagłosowała również Monika Jaruzelska.

Według wiceszefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie ma miejsce kontynuowanie amerykańskiego trendu, związanego ze zmianą nazewnictwa obiektów publicznych i ulic. Jabłoński obawia się, że wdrożenie zmiany doprowadzi do przyjęcia szeregu kolejnych uchwał.

Polityk przekonuje, że w przyszłości mogą zniknąć ulice: Jana Pawła II, kardynała Wyszyńskiego, Jana III Sobieskiego, Żołnierzy Wyklętych, rotmistrza Witolda Pileckiego, Armii Krajowej, czy też Szarych Szeregów.
"Jeśli nie postawimy temu tamy, za chwilę padną postulaty usuwania z ulic Warszawy i innych miast wszystkich postaci, które źle kojarzą się lewicowym hunwejbinom" – tłumaczył w oświadczeniu.

Projekt wcześniej został negatywnie oceniony przez stołeczną komisję nazewnictwa miejskiego. Ta sama komisja będzie musiała zaopiniować ostateczną uchwałę, zmieniającą Rondo Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet.

Jeśli Sejm postanowi w trybie ekspresowym przyjąć ustawę Jabłońskiego, Rafał Trzaskowski będzie musiał się śpieszyć. Wprowadzenie zmiany, zanim przepisy wejdą w życie sprawi, że inicjatywa rządu nie przyniesie oczekiwanych skutków.
Czytaj także: Morawiecki krytycznie o Rondzie Praw Kobiet. "Niepokojące, proszę o opamiętanie"

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut