Ile kosztuje leczenie pacjentów z COVID-19? Te dane szokują

Weronika Tomaszewska
Z najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że z powodu COVID-19 hospitalizowane są 24 tys. chorych. Tymczasem wyliczono, ile kosztuje leczenie jednego pacjenta z koronawirusem.
Leczenie COVID-19. Fot. PAWEL JASKOLKA/AGENCJA SE/East News

Koszt leczenia pacjenta z COVID-19


"Średni czas pobytu pacjentów na Oddziale Intensywnej Terapii w przypadkach ciężkiego przebiegu COVID-19 przekracza 24 dni. Doba pacjenta w OIT to przeciętnie ok. 4,8 tys. zł" – podał dr Konrad Jarosz, dyrektor Szpitala Klinicznego Nr 1 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", która postanowiła sprawdzić, ile kosztuje leczenie COVID-19.

Dr Jarosz zaznaczył, że do tej kwoty należy dodać koszty zużycia wysokospecjalistycznego sprzętu. Przykładowo za oksygenator do zestawu ECMO trzeba zapłacić 20 tys. zł.


Podanie tylko jednego z kluczowych leków – remdesiviru – to wydatek 1,6 tys. zł, a w przypadku tocilizumabu to 3 tys. zł. – Biorąc to wszystko pod uwagę, średni koszt leczenia pacjenta przekracza grubo 100 tys. zł – wylicza "Wyborczej" dyrektor szczecińskiego szpitala.

Najdrożej wychodzi leczenie aparaturą ECMO, czyli terapia pozaustrojowego natleniania krwi. – Koszt leczenia z zastosowaniem terapii ECMO zależy od stanu pacjenta i w 2021 roku wynosił od 150 tys. zł do 310 tys. zł – poinformowała Edyta Hanszke-Lodzińska, rzeczniczka prasowa USK w Opolu, cytowana przez "GW".

Gazeta podała też konkretny przykład hospitalizacji mężczyzny z Małopolski. Trwające 53 dni leczenie pacjenta podłączonego pod respirator kosztowało 229 tys. zł.

Najnowsze dane dot. COVID-19 w Polsce

– Dziś (13 grudnia) mamy ponad 11 300 nowych przypadków. Jeśli porównany to do ubiegłego poniedziałku, to jest to spadek o prawie 2 tys. Zatem widzimy, że ten trend spadkowy się utrzymuje i to jest dobra wiadomość – przekazał na antenie Polskiego Radia Waldemar Kraska.

Jednocześnie wiceminister zdrowia podkreślił, że coraz więcej osób trafia do szpitali.– W ciągu ostatniej doby to 407 osób, które musiały być hospitalizowane. Mamy ponad 24 tys. osób, które przebywają w szpitalach obecnie – dodał.

– Wydaje się, że jesteśmy w szczycie czwartej fali. To w tej chwili płaskowyż, na którym się znajdujemy. Te dzienne ilości nowych zakażeń niestety utrzymują się na wysokim poziomie, co przekłada się na dużą liczbę hospitalizacji – tłumaczył Kraska.
Zaznaczył, że większość osób, które są w szpitalach – z powodu COVID-19 – to osoby niezaszczepione.

– Powtarzam swój apel, abyśmy jednak przez swój egoizm i niechęć do szczepień nie zabierali pacjentom łóżek, którzy wymagają leczenia czy diagnostyki z powodu innych schorzeń. To prosta metoda: idziemy do punktu szczepień i szczepimy się – powiedział. Wiceminister przekazał, że być może należy już się przygotować na kolejną falę i nową mutację koronawirusa.

Zobacz także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut