"Płaci w naturze" i "rozkłada nogi". Wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa przeprasza radną KO

redakcja naTemat
Sławomir Pietrzyk, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa przeprasza radną Alicję Szczepańską za seksistowskie zachowanie. Pietrzyk miał używać wobec krakowskiej radnej takich sformułowań jak: "Płaci w naturze" i "rozkłada nogi".
Sławomir Pietrzyk wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa. Fot. MAREK LASYK/REPORTER


Seksistowskie wypowiedzi

Według doniesień lokalnych mediów sytuacja miała mieć miejsce w piątek 3 grudnia. Odbyło się wtedy oficjalne spotkanie przedstawicieli Rady Miasta Krakowa z członkami delegacji ze Lwowa. Kraków reprezentował Sławomir Pietrzyk, wiceprzewodniczący Rady Miasta z KWW Jacka Majchrowskiego, wieloletniego prezydenta miasta. Na spotkaniu była obecna także radna Alicja Szczepańska z KO.


Pietrzyk podczas spotkania miał sugerować, że krakowska radna "płaci w naturze" i "rozkłada nogi". "Dziennik Polski" dowiedział się nieoficjalnie, że już wcześniej padały seksistowskie aluzje wobec do radnej. Z informacji lokalnego dziennika wynika, że sprawą mieli być wzburzeni przedstawiciele strony ukraińskiej, zszokowani zachowaniem radnego Pietrzyka i całą sytuacją.

"Nie mam już siły do tego wracać"

Radna Szczepańska nie chce komentować zajścia, podkreśla, że jest jej bardzo przykro i "nie ma już siły do tego wracać". Z kolei wiceprzewodniczący uważa, że sprawa jest zamknięta, bo radna przyjęła jego przeprosiny. Rzeczywiście Pietrzyk zamieścił w mediach społecznościowych krótkie przeprosiny za "niefortunne sformułowania".

"Serdecznie przepraszam radną M. Krakowa Alicję Szczepańską za to, iż w dniu 3 grudnia podczas kolacji z delegacją ze Lwowa użyłem wobec niej niefortunnych sformułowań, które zostały odebrane przez nią jako obraźliwe i wyrządzające jej krzywdę. Alicjo, z całego serca Cię przepraszam i jest mi bardzo przykro, że moje słowa spowodowały Twój ból i żal" – napisał na Facebooku.

Szczepańska odpowiedziała krótko: "Przyjmuję przeprosiny. Pozdrawiam serdecznie"

Komisja zbada sprawę

Sprawa kontrowersyjnej sytuacji z udziałem samorządowców trafiła do komisji dyscyplinarnej. Ta ma dwa tygodnie na wyjaśnienie tej sprawy.

Jak mówi przewodnicząca komisji Teodozja Maliszewska, "ciało to, nawet po stwierdzeniu winy jednej ze stron, nie ma żadnych narzędzi służących do ukarania winnego". Komisja dyscyplinarna dąży zazwyczaj do polubownego zakończenia spraw np. przeprosin.

Przewodniczący Rady Miasta Dominik Jaśkowiec w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" zaznacza, że używanie sformułowań, które miały paść podczas spotkania, jest "absolutnie bulwersując".

– Wiceprzewodniczącego Sławomira Pietrzyka zawsze uważałem za osobę szarmancką, z manierami i na wysokim poziomie – stwierdził w rozmowie z dziennikiem.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut