Rozwodzący się rodzice wykorzystują do walki swoje dzieci. A te cierpią potem na Syndrom Gardnera

Żaneta Gotowalska
Coraz więcej osób decyduje się na rozwód. Bardzo mało mówi się jednak o sytuacji dzieci, które często włączane są w sprawy dorosłych, a nierzadko w wojny między rozwodzącymi się partnerami. Wówczas może dojść do sytuacji, że dotyka je syndrom Gardnera.
Wielu rozwodzących się rodziców wykorzystuje dzieci w batalii rozwodowej Fot. 123rf.com/Copyright: maximkabb
Według danych Eurostatu w Polsce przed pandemią rozstawało się ok. co trzecie małżeństwo. Trend z roku na rok był zwyżkowy. W pierwszym kwartale 2021 roku w Polsce rozwiodło się 16 tys. par, 200 zdecydowało się na separację. Jednocześnie zawarto 13,3 tys. małżeństw.

Bardzo często do walki w batalii rozwodowej rodzice włączają swoje dzieci, których dotyka później syndrom Gardnera. Rozwód jest często trudnym przeżyciem dla dziecka, szczególnie wtedy, kiedy zmuszane jest ono do opowiedzenia się po którejś stronie lub kiedy jest nastawiane wobec drugiego rodzica.

Włączanie dziecka w walkę rozwodową = poważne konsekwencje

Syndrom PAS (ang. Parental Alienation Syndrome), czyli tzw. zespół alienacji rodzicielskiej, po raz pierwszy został opisany przez amerykańskiego psychiatrę sądowego dr. Richarda Gardnera. Zajmował się on badaniem tego, jakie znaczenie ma dziecko w konflikcie okołorozwodowym.


Kiedy jeden z rodziców (lub oboje) przelewa swoje frustracje na dziecko, złorzecząc na byłego partnera, manipuluje dzieckiem, wywiera na niego presję. To w konsekwencji może doprowadzić do problemów psychologicznych. Są nimi m.in. nerwica, depresja, negatywna samoocena, trudności w nawiązywaniu relacji, stany lękowe czy fobie.

"Dzieci najbardziej cierpiały, a nie były niczemu winne"

– Moja na szczęście już była żona włączyła dzieci w walkę rozwodową. Mimo że porozumieliśmy się, że chcemy się rozstać, ona próbowała nastawić dzieci przeciwko mnie – mówi Adam*. – W konsekwencji dzieci najbardziej cierpiały, a nie były niczemu winne. Nie wiedziały, co mają zrobić. Z jednej strony chciały być dla mnie ciepłe i kochające, bo taka relacja nas łączy, z drugiej chciały być lojalne wobec matki, która miała wobec nich określone oczekiwania - chciała, żeby oddaliły się od taty – wylicza.

– Dochodziło do sytuacji, gdy na przykład ograniczała mi kontakt z dziećmi, mówiąc, że dzieci mają inne zajęcia, są przeziębione, mają zorganizowany wyjazd, a im mówiła, że tata nie chce się nimi zajmować. Albo zrzucała winę za rozpad związku wyłącznie na mnie, mówiąc dzieciom, że ponoszę pełną odpowiedzialność i za chwilę o nich zapomnę. To do teraz dla mnie trudne emocje – dodaje.

– Mam dwóch synów – kilkuletniego i nastoletniego. Mimo że od rozwodu minął rok, moja była żona nadal próbuje manipulować dziećmi. Na szczęście te są coraz starsze i same wiedzą, co jest dla nich lepsze – dodaje.

Okazywanie wrogości drugiemu rodzicowi w obecności dziecka niszczy obraz rodzica

Dziecko nie może być ani stroną, ani narzędziem w konflikcie dwojga rozwodzących się rodziców. Prawa najmłodszych powinny być szczególnie chronione. Taki jest też cel standardów, które zostały przygotowane przez organizacje pozarządowe.

W poradniku "Standardy pomocy dziecku w sytuacji rozstania rodziców" napisano, że "po stronie rodziców leży odpowiedzialność za to, aby ich rozstanie nie oznaczało dla dziecka rozpadu rodziny i nie wpływało w sposób negatywny na jego rozwój społeczno-emocjonalny oraz funkcjonowanie w życiu dorosłym".

Dodatkowo wyliczono, że dziecko: kocha oboje rodziców, więc nie powinniśmy kazać mu wybierać pomiędzy nimi; ma prawo do wychowania i kontaktów z obojgiem rodziców, nawet jeśli ci nie mieszkają razem; niezależnie od rozstania rodziców potrzebuje miłości, bliskości z obojgiem rodziców, stabilizacji, przewidywalności, bezpieczeństwa i że nie powinno czuć się winne z powodu rozstania rodziców oraz że potrzebuje dobrego obrazu obojga rodziców, a okazywanie wrogości drugiemu rodzicowi w obecności dziecka niszczy ten obraz.

Psychoterapeuta: im lepsze stosunki między rodzicami, tym dziecko łatwiej zniesie rozwód

Karolina Borek, psychoterapeutka z Risify.pl, podkreśla, że bardzo ważnym etapem po podjęciu decyzji o rozwodzie jest poinformowanie o nim dziecka. I dodaje, że ważne jest, by zarezerwować sobie na rozmowę dużo czasu.

– Najlepiej będzie, jeżeli wspólnie z partnerem przekażecie tę informację podopiecznemu. Istotne jest, aby dziecko nie poczuło, że może stracić jednego z rodziców. Dlatego też warto przygotować się wcześniej do tej rozmowy i ustalić wszelkie szczegóły z partnerem – mówi.

Czytaj więcej: Celebrować z przytupem czy przemilczeć w samotności? Imprezy rozwodowe dalej dzielą Polaków

I dodaje: – Unikaj negatywnych sformułowań na temat drugiej strony, a także kłótni podczas rozmowy. Skup się na dziecku i nie oczekuj od niego, że zrozumie twoją decyzję. Dziecko też potrzebuje czasu oraz przestrzeni na przemyślenie przekazanej informacji, oraz okazanie w związku z nią emocji. Warto poinformować je o tym jak najszybciej, ale dopiero po podjęciu ostatecznej decyzji. Skup się na tym, aby podczas rozmowy być opanowanym. Dziecko odczytuje głównie twoje emocje. Mów w sposób prosty i nie okłamuj go – radzi psychoterapeutka.

Zdarza się, że dziecko podczas rozwodu pełni rolę świadka konfliktu lub jest uczestnikiem kłótni między rodzicami. Ze względu na fakt, iż rodzice w konflikcie zauważają jedynie siebie, dziecko zostaje zaniedbane i czuje się zagrożone. Traci wtedy poczucie bezpieczeństwa, co w konsekwencji może negatywnie wpłynąć na jego rozwój oraz na tworzenie się przekonań, które ujawnią się w dorosłym życiu, np. poprzez podchodzenie do związków z rezerwą i obawą.

Karolina Borek podkreśla, by rozmawiając z byłym partnerem o sprawach dotyczących dziecka, pamiętać o zachowaniu spokoju. – Im lepsze stosunki między rodzicami, tym dziecko łatwiej zniesie rozwód rodziców. Unikaj kłótni z partnerem przy dziecku. Bez względu na jego wiek, konflikty zawsze są dla niego szkodliwe. Unikaj także zapewniania córce/synowi powrotu rodziców do siebie. W przypadku pytań wytłumacz, że rodzice nie wrócą do siebie, ale na zawsze zostaną rodzicami i nie przestaną kochać dziecka – zaznacza.

– Zadbanie o swój oraz dziecka stan psychiczny jest niezwykle istotne podczas rozwodu. Daj sobie i dziecku możliwość na przeżycie sytuacji i swobodne wyrażanie myśli. Zapewni to prawidłowy rozwój dziecka, a co za tym idzie szczęście rodzica. Niezależnie od sytuacji warto pamiętać, że wszelkie trudności są przejściowe, a proszenie o pomoc nie świadczy o tobie w negatywnie – mówi na koniec.

* Imię do wiadomości redakcji