Kontrowersje wokół wyboru sportowca roku. "Time" postawił na postać nieoczywistą
Simone Biles została wybrana przed prestiżowy magazyn "Time" sportowcem roku 2021. Wybór amerykańskiej gimnastyczki zaskakuje tylko na pierwszy rzut oka. Wydarzenia związane z tą postacią, zarówno podczas igrzysk olimpijskich w Tokio, jak i późniejszych zdarzeniach w sali sądowej, pokazały światu wiele.
W 2021 roku w kategorii "Człowiekiem Roku" zwyciężył Elon Musk. Najbogatszy na świecie, którego firma SpaceX ma w planach ponowne umieszczenie człowieka na księżycu. Symbol czasów.
Z biegiem lat "Time" rozbudował kategorie, w których przyznaje wyróżnienia dla ludzi, którzy w minionych dwunastu miesiącach stali się chociażby inspiracją dla innych. Właśnie w takich kategoriach można mówić o Simone Biles. Amerykańskiej gimnastyczce, która na igrzyska olimpijskie do Tokio jechała w roli prawdziwej gwiazdy.
Kilka dni później federacja USA Gymnastics ogłosiła, że Biles nie wystartuje w wieloboju drużynowym na igrzyskach w stolicy Japonii z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym. Ich przyczyną ma być głównie presja, którą odczuwała na sobie mistrzyni.
"Biles przyznała, że jej umysł i ciało nie były zsynchronizowane. A to narażało ją na poważne ryzyko. Wycofała się również z kolejnych czterech startów. Wracając tylko po to, by wziąć udział w tej ostatniej. A wydawało się, że na igrzyskach pięć złotych medali dla Biles są przesądzone" – wyjaśnia "Time" w tekście dedykowanym gimnastyczce.
Amerykanka swoją decyzją uświadomiła kibiców, że wielkie postaci sportu też są tylko ludźmi, mogącymi mieć trudne chwile, w których nie radzą sobie z narastającymi oczekiwaniami płynącymi niemal z każdej strony.
Wśród ofiar była również Biles.
W Waszyngtonie przy obecności kamer czterokrotna mistrzyni olimpijska zarzuciła bierność zarówno związkom sportowym, jak i służbom takim jak FBI. Otrzymywały one sygnały o problemach w kadrze gimnastycznej, ale reagowały zdecydowanie zbyt późno.
– Ile warta jest mała dziewczynka? – pytała podczas zeznania Biles, nie ukrywając emocji.
"Kiedy więc czarnoskóra atletka, taka jak Biles, podejmuje widocznie kroki w celu ochrony własnego zdrowia psychicznego i fizycznego, aby wskazać, że warto je chronić, to działanie ma szczególną moc" – dodaje "Time".
Kontrowersje? To kwestia związana z suchym wynikiem sportowym, którego Biles w roku 2021 fakt faktem nie osiągnęła. Ale wydaje się, że w takim przypadku zupełnie nie ma to znaczenia.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut