Wiceszef MZ ostrzega przed kolejną falą pandemii. Wskazał, kiedy może ona nadejść

Diana Wawrzusiszyn
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w rozmowie z Polsat News zapowiedział, że następna fala koronawirusa może pojawić się w styczniu. – Musimy, więc przez najbliższe tygodnie zdecydowanie ograniczyć zakażenia – powiedział.
Waldemar Kraska: Kolejna fala koronawirusa może pojawić się w styczniu. Fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER

Nowa fala pandemii koronawirusa

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w Polsat News odniósł się do obecnej sytuacji w Polsce spowodowanej pandemią COVID-19. Mimo że statystyki Ministerstwa Zdrowia z dnia na dzień wskazują tysiące nowych zakażeń i setki zgonów, może być gorzej. Jeszcze nie skończyła się czwarta fala koronawirusa, a wiceminister zdrowia prognozuje już piątą. Według Kraski następna fala może pojawić się już w styczniu.

– To jest trochę niepokojące, ponieważ ciągle jest dużo nowych przypadków zakażeń; także jest wiele osób, które przebywa w szpitalach. Musimy, więc przez najbliższe tygodnie zdecydowanie ograniczyć zakażenia, aby być przygotowanym na kolejną falę – powiedział wiceszef resortu zdrowia.


Winny Omikron

Na wzrost zakażeń i "następną falę w szpitalach" może wpłynąć nowa mutacja koronawirusa – Omikron. Wiceminister Kraska powiedział, że polskie laboratoria potwierdziły siedem przypadków zakażenia wariantem Omikron. – Zostały one zgłoszonych do europejskiej ewidencji – zaznaczył.

W czwartek, 16 grudnia odnotowano pierwszy oficjalny przypadek zakażenia nowym wariantem w Polsce. Stwierdzono go u 30-letniej obywatelki Lesotho, która uczestniczyła w szczycie cyfrowym ONZ w Katowicach. Dzień później zanotowano drugi potwierdzony przypadek wariantu Omikron; zakażoną była trzyletnia dziewczynka z Warszawy.

Wiceszef resortu zdrowia powiedział, że "pozostałe trzy osoby to ludzie dorośli z Warszawy i jej okolic". Jedną jest mężczyzna z powiatu piaseczyńskiego z Warszawy, steward, który podróżował między Warszawą a Pekinem, ale także obcokrajowiec, który przebywa obecnie w Warszawie.

– Wszystkie te osoby są poddane kwarantannie. Także osoby z bliskiego kontaktu poddawane są badaniom na obecność nowego wariatów Omikron – powiedział Kraska. Zapewnił, że "czują się dobrze". – Najbliższe dni pokażą, w którą stronę pójdzie infekcja – dodał.

Omikron bardziej zaraźliwy


Waldemar Kraska podkreślił, że nowy wariant jest "zdecydowanie bardziej zaraźliwy niż ten, który jest w tej chwili, czyli wariant Delta". Wiceminister zdrowia ponownie zaapelował o korzystanie z maseczek i zachowywanie dystansu oraz stosowanie dezynfekcji. Jest to szczególnie ważne, gdy zaraźliwość wirusem jest wysoka.

– Aby ten wirus mógł się szybciej rozprzestrzeniać wystarczy kilkanaście minut w bliskim kontakcie z osobą zakażoną – ostrzegł wiceszef MZ.

Zdaniem Kraski obecna sytuacja powinna doprowadzić do kolejnych obostrzeń. – Należy wrócić także do praktyki liczenia wiernych w kościołach – wskazał.

Omikron a szczepionka

Wiceminister Kraska zaznaczył, że na razie nie wiadomo, "czy wariant omikron przełamuje barierę odpornościową, którą uzyskujemy w wyniku szczepień".

– W jakimś stopniu szczepionki będą nas chroniły przed nowym wariantem, a na pewno trzecia dawka przypominająca – stwierdził.

Lek na COVID–19

Tematem rozmowy był też długo wyczekiwany lek na COVID-19. Kraska poinformował, że pierwsza partia leków dotarła już do Polski.

– W tym tygodniu eksperci zdecydują, komu i gdzie będą dystrybuowane – powiedział. Przypomniał, że lek jest skuteczny pod warunkiem, że zostanie podany na początku wystąpienia objawów koronawirusa.

Rzecznik prasowy resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował na konferencji prasowej, że w czwartek do Polski trafiło 42 tys. dawek remdesiviru, docierają też tocilizumab i molnupiravir. Są to leki wspomagające leczenie COVID-19.