Pierwsza zakażona Omikronem jest już zdrowa. Wkrótce zostanie zwolniona z izolacji
Pierwsza w Polsce osoba z potwierdzonym zakażeniem wariantem Omikron koronawirusa, czyli obywatelka Lesotho, która przyjechała do Polski służbowo, jest już zdrowa. Uzyskała dwa ujemne wyniki testów. W środę będzie mogła wrócić do domu.
Pierwsza chora zakażona Omikronem jest już zdrowa
Kobieta na szczęście już wyzdrowiała i na święta wróci do domu. – Dzisiaj kobieta uzyskała drugi negatywny wynik. Jutro zostanie zwolniona z izolacji i będzie mogła wrócić do domu – powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.Pierwszy przypadek Omikronu na świecie zarejestrowano 11 listopada w Botswanie, potem zaczął się rozprzestrzeniać w Republice Południowej Afryki i w innych krajach. Od początku wzbudzał poważne obawy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i innych naukowców przede wszystkim ze względu na fakt, że jego budowa znacznie się różni od budowy innych wariantów i ma on znacznie więcej mutacji.
Omikron to wyzwanie w zwalczaniu pandemii
Warto tutaj zwrócić uwagę, że wariant Omikron to teraz największe zagrożenie. Tak też uważa Światowa Organizacja Zdrowia, gdyż wariant Omikron rozprzestrzenia się szybciej niż Delta. Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus ostrzegł, że jest "bardziej prawdopodobne", iż osoby zaszczepione lub wyleczone z koronawirusa mogą zostać zarażone lub ponownie zainfekowane.– Obecnie istnieją spójne dowody na to, że Omicron rozprzestrzenia się znacznie szybciej niż wariant Delta – powiedział szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus na briefingu informacyjnym w Szwajcarii. Zaznaczył, że wariant koranawirusa Omikron powoduje zakażenia u osób już zaszczepionych lub tych, które wyzdrowiały po chorobie COVID-19.
Warto wspomnieć, że już kilka dni temu ukazały się wyniki badania przeprowadzonego przez londyński uniwersytet Imperial College. Wynikało z niego, że wariant koronawirusa Omikron może pięciokrotnie częściej powodować reinfekcję koronawirusem niż Delta. Co więcej, jest podobnie niebezpieczny, co ten drugi szczep.
Szczepienia maja dawać sobie radę z tym wariantem
Jest na szczęście też dobra wiadomość. Wirusolog prof. Włodzimierz Gut przekonuje, że preparaty przeciw COVID-19 dadzą sobie radę także z tym wariantem. Podkreśla jednak, że szczepienie nie oznacza pełnej ochrony przed zakażeniem."Wariant Omikron nie ominie odporności poszczepiennej. Ona jest bowiem odpornością na chorobę, a nie na zakażenie" – oznajmił wirusolog, cytowany przez Interię.
Zdaniem profesora kraje, w których obecnie zaprowadza się lockdown w związku z nowym wariantem, mają na celu kontrolę współczynnika rozprzestrzeniania się wirusa. Jego zdaniem nie biorą one pod uwagę, że "świat jest dziś otwarty i jak znów wypuści się ludzi z domów, to potencjał zakażenia będzie dokładnie taki sam, albo niewiele niższy".
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut