Matylda Damięcka dosadnie podsumowała święta. Wyśmiała nawyki Polaków
Matylda Damięcka za pośrednictwem mediów społecznościowych pokazała fanom swoje nowe grafiki, które nazwała ironicznie "nicniezróbstwo". Artystka odniosła się w nich do nawyków Polaków w święta Bożego Narodzenia.
Matylda Damięcka podsumowała drugi dzień świąt
Aktorka i rysowniczka w sieci dała się poznać jako celna komentatorka sytuacji politycznej i społecznej w Polsce, a jej, niekiedy ostre, grafiki są szeroko udostępniane przez internautów.
Tak było i tym razem. Aktywistka nie przeszła obojętnie obok nawyków Polaków, które są szczególnie widoczne w święta Bożego Narodzenia. Opublikowała na Instagramie dwa rysunki. Na pierwszym z nich widzimy leżącą postać, która ma wyraźnie wyeksponowany brzuch.
Tym samym nawiązała do obżarstwa, które daje się we znaki wielu osobom w czasie świąt. W opisie grafiki Matylda Damięcka napisała: "Gratuluję, który to miesiąc? Drugi dzień świąt". Na drugim rysunku umieściła jedynie napis: "Oeuzu, muszę dzisiaj tyle jeszcze 'nicnierobić'", który z kolei może odnosić się do narzekania i nieróbstwa.
Matylda Damięcka komentuje rzeczywistość przez rysunki
Matylda Damięcka aktywnie prowadzi swoje instagramowe konto. Ma tam już ponad 210 tys. obserwujących. Rysowniczka w swoich dziełach odnosi się do wydarzeń, które interesują, bądź bardzo poruszyły opinię publiczną.
Ostatnio opublikowała grafikę w związku z nagłą śmiercią Kamila Durczoka. Narysowała słynny stół z "Faktów" TVN. Jest to rzecz jasna nawiązanie do nagrania, na którym Kamil Durczok przygotowując się do wejścia na antenę zwraca się do jednego z pracowników per "Rurku" i wyzywa go za "upie****ony stół".
Swego czasu aktorka wstawiła także grafikę, która nawiązywała do rapu w wykonaniu Andrzeja Dudy. Występ prezydenta oceniła w swoim stylu.
"To był maj, pachniała Saskiej Kępą" – napisała Damięcka na obrazku, nawiązując do jednego z wersów prezydenta, który brzmiał: "To jest maj, nie pachnie Saska Kępa, może ktoś to gdzieś przewidział, ale wróżba raczej tępa".