Kaczyński nie zamierza odpuścić. Nieoficjalne: jest plan B ws. Lex TVN

Alan Wysocki
Jarosław Kaczyński ma plan B po zawetowaniu ustawy "Lex TVN". Działania Andrzeja Dudy mogą spełznąć na niczym, jeśli PiS skieruje obecną ustawę medialną do Trybunału Konstytucyjnego – donosi "Rzeczpospolita" Co więcej, politycy Zjednoczonej Prawicy mieli zostać zaskoczeni przez prezydenta.
Jarosław Kaczyński ma plan B ws. Lex TVN. Działania Andrzeja Dudy mogą spełznąć na niczym Fot. Paweł Polecki / Reporter / East News

Jarosław Kaczyński ma plan B ws. "Lex TVN"

Andrzej Duda argumentował weto dla nowelizacji ustawy medialnej naruszeniem przepisów, uderzeniem w prawo do prowadzenia działalności gospodarczej oraz ograniczeniem amerykańskich interesów w Polsce.
W poniedziałkowej rozmowie z Polsat News prezydent naraził się Jarosławowi Kaczyńskiemu. – Byłem zdumiony, że PiS brnął w nowelizacje ustawy medialnej – zadeklarował. Doniesienia "Rzeczpospolitej" wskazują jednak, że wicepremier już szykuje się do ofensywy.


Do Trybunału Konstytucyjnego może trafić wniosek Zjednoczonej Prawicy o zbadanie zgodności z Konstytucją obecnie obowiązującej ustawy medialnej, która nie narusza interesów koncernu Discovery.

Gdyby TK wydało orzeczenie na korzyść Prawa i Sprawiedliwości, rządzący byliby zmuszeni do zmiany prawa, a co za tym idzie, skutecznego uderzenia w TVN. Tymczasem, dziennikarze Onetu skontaktowali się z politykiem PiS, który anonimowo oskarżył Dudę o zdradę i złamanie umowy.
Kolejny polityk zwrócił uwagę na doniesienia o ofercie, jaką Amerykanie mieli złożyć prezydentowi. Nieoficjalnie mówi się o dalszym rozwoju politycznej kariery głowy państwa po zakończeniu drugiej kadencji.

– Co ciekawe, taką narrację zaczynają powielać także inni szeregowi posłowie PiS, którzy pytani, skąd mają taką wiedzę, stwierdzają, że taki oczerniający prezydenta przekaz idzie z centrali partyjnej – wskazał anonimowo dla Onetu.

"Andrzej Duda zdaje sobie sprawę, że nie wiadomo, kto będzie w obozie władzy"

Jan Maria Jackowski w rozmowie z naTemat wskazał zaś, że weto Andrzeja Dudy wynika z realizmu politycznego. Warto podkreślić, że polityk sam głosował przeciw "Lex TVN" w Senacie.
– Andrzej Duda zdaje sobie sprawę, że nie wiadomo, kto będzie w obozie władzy po wyborach. Ten nowy układ polityczny i nowy rząd będzie musiał w jakiś sposób z nim współpracować – skomentował.

Polityk PiS tłumaczył jednak, że był przekonany o skierowaniu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Rozmówca naTemat zwrócił również uwagę na chłodne stosunki między Dudą a Kaczyńskim.

– Sam prezes Jarosław Kaczyński w wywiadzie w Interii powiedział, że od dawna nie rozmawiał z prezydentem. To była znamienna, nieprzypadkowa wypowiedź – podał.
Czytaj także: "Widać, że zaczęła się szorstka przyjaźń". Krzysztof Śmiszek komentuje weto prezydenta

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut