Remonty przywracające nadzieję potrzebującym

Fundacja Castorama
Fundacje korporacyjne mają wielką moc. Dzięki wsparciu fundatorów, przy zaangażowaniu pracowników, skutecznie i na dużą skalę realizują swoje misje. Ich ogromne możliwości przekuwane są w działania realnie wpływające na życie beneficjentów. To tysiące historii, których bohaterami są Ci najbardziej potrzebujący. O tym dlaczego warto i trzeba działać, jakie plany ma Fundacja Castorama na najbliższe lata oraz o tym jak się pomaga i zachęca do wolontariatu pracowniczego w okresie pandemii opowiada Paweł Świętochowski, Prezes Fundacji Castorama, jednej z największych fundacji korporacyjnych zajmujących się poprawą warunków mieszkaniowych w Polsce.
Wolontariat w Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie we Wrocławiu Mat. prasowe
Przełom roku to dobry moment na podsumowania. Patrząc wstecz, Fundacja Castorama nabiera wiatru w żagle i już po 3 latach od ustanowienia jest jedną z najaktywniejszych fundacji korporacyjnych, zajmujących się poprawą warunków mieszkaniowych. Jak do tego doszło, że mimo pandemii działacie tak aktywnie? Co jest dla Was największa motywacją?

Naszą pomocą sprawiamy, że ludzie czują się lepiej. Przywracamy im wiarę w siebie oraz, w pewien sposób nadzieję na lepsze jutro. Ta świadomość jest tak silnym bodźcem, że nawet pandemia czy problemy związane z logistyką i zaopatrzeniem dla naszych projektów nie mają znaczenia. Wiemy, że nie możemy zawieść oczekiwań. Celem Fundacji Castorama jest wspieranie osób w trudnej sytuacji życiowej, między innymi mieszkańców ośrodków czy osób indywidualnych, których warunki mieszkaniowe są delikatnie mówiąc odbiegające od standardów powszechnie przyjętych.

Nasze działania koncentrują się na tym, na czym jako firma znamy się najlepiej – na oferowaniu produktów i rozwiązań związanych z remontami, modernizacjami i wykończeniem przestrzeni w sposób praktyczny, przyjazny i funkcjonalny. Naszą pomocą staramy się zapewnić lepsze warunki bytowe osobom, na których drodze życiowej pojawiły się trudności. Pomagamy w walce z ubóstwem mieszkaniowym czy zagrożeniem bezdomnością.
Remont łazienki realizowany we współpracy ze Stowarzyszeniem Piękne AniołyMat. prasowe


Głęboko wierzę, że to właśnie to miejsce – nasz dom - w którym mieszkamy, wpływa na nasz nastrój, emocje, daje energię i budzi chęć do pokonywania przeszkód życiowych. Bez komfortu w postaci własnej przestrzeni, ciężko się zrelaksować, naładować akumulatory i po prostu czuć się dobrze. Dlatego właśnie powstała Fundacja – jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na dobry dom. Naszą wieloletnią wiedzę, umiejętności i odpowiednie materiały zamieniamy w domy z prawdziwego zdarzenia.

Najważniejszy w tym wszystkim jest człowiek, któremu jesteśmy w stanie pomóc, samo zaś pomaganie jest częścią DNA naszej firmy, ponieważ od samego początku kiedy powstała Castorama Polska nasze koleżanki i koledzy angażowali się i angażują w różne projekty na rzecz lokalnych społeczności.

W 2021 roku koncentrowaliśmy się w dużej mierze na pomaganiu osobom mieszkającym w ośrodkach czy schroniskach, czyli miejscach, które oprócz oferowania schronienia, zapewniają również walory terapeutyczne.

Co było największym wyzwaniem przy organizacji prac Fundacji?

Po rejestracji na początku 2019 roku musieliśmy zorganizować prace zespołu, dlatego też dopiero rok 2020 był pierwszym, w którym podjęliśmy realne działania. I tak pierwszy rok aktywnej działalności był wyzwaniem dla nas, bo ustalone procesy musieliśmy wdrożyć w życie. Zgrywaliśmy się również jako zespół. To był rok nauki i praktycznego działania. W wiele z naszych projektów zaangażowane były również zespoły pracowników sieci Castorama. I to ich energia chyba najmocniej nas napędza.

Gdyby nie osobiste zaangażowanie, doglądanie, reagowanie na nieprzewidziane sytuacje, nasza pomoc nie byłaby tak skuteczna. Sam człowiek nic nie może, dlatego ważne jest współdziałanie w dobrym celu. Oprócz różnego typu trudności, jeszcze nałożyła się na to pandemia. Wiele niepewności i utrudnione przeprowadzanie prac ze względu na, między innymi, zamykanie ośrodków na czas kwarantanny, spędzały nam sen z powiek. Równocześnie był to wspaniały rok ze względu na to, że właśnie teraz kiedy domy okazały się dla nas tak ważne udało nam się zrealizować tak wiele projektów.

W czasie pandemii poczucie komfortu i bezpieczeństwa związane z posiadaniem własnego „miejsca na Ziemi” stało się jeszcze istotniejsze. Z radością i poczuciem wiary, że cel, który nam przyświeca jest ważny, od początku 2020 roku wsparliśmy ponad 50 projektów, które są obecnie całkowicie zakończone i rozliczone, z czego zdecydowana większość remontów działa się już w 2021 roku. Wiele prac nadal się toczy, wciąż też rozpatrujemy nowe wnioski, które do nas napływają.

Komu przede wszystkim Fundacja pomaga?

Beneficjenci pochodzą z różnych lokalizacji. Są to zarówno osoby mieszkające w domach, jak i mieszkaniach. Są to osoby starsze i młode. Bywają na przykład rodziny, którym spalił się dom, lub takie które mają fatalne warunki do życia. Ale są też osoby, które mieszkają w schroniskach, domach dziecka. Spektrum potrzeb, w których reagujemy i pomagamy, jest bardzo szerokie. Kierujemy naszą pomoc bezpośrednio do instytucji potrzebujących wsparcia w poprawie warunków mieszkaniowych oraz pośrednio za pomocą innych organizacji do osób prywatnych.

Skupiamy się na tych osobach, które bez wsparcia z zewnątrz żyłyby nadal w trudnych warunkach. Ciężko to sobie wyobrazić, ale czasem nawet mała zmiana może zmienić czyjeś życie. Taka z pozoru drobna rzecz jak nowa łazienka, którą udaje się wykonać z darowizn Fundacji Castorama, może być czymś dużym i te osoby to doceniają.

A w jaki sposób wybieracie te osoby, którym finalnie pomagacie?

99% wniosków, które mamy, to są osoby zgłaszające się do nas za pomocą innych organizacji, albo bezpośrednio te organizacje, które reprezentują ośrodki. Zgłaszają się one do nas, używając formularza zamieszczonego na naszej stronie. Muszą wypełnić wszystkie niezbędne pola i dostarczyć wymagane przez nas dokumenty. Pracujemy intensywnie, na cotygodniowych spotkaniach zarządu Fundacji podejmujemy decyzje odnośnie realizacji tych wniosków. Ustalamy też zakres, w jakim każdy projekt jest finansowany.
Paweł Świętochowski, Prezes Fundacji CastoramaMat. prasowe


Później oczywiście pozostajemy w stałym kontakcie z naszymi beneficjentami. Nadzorujemy, żeby wszystko zostało zrealizowane zgodnie z ustaleniami. Na koniec rozliczamy wszystkie projekty. To jest ta bardziej monotonna część pracy, ale ważna dla poprawnego funkcjonowania Fundacji. Każdy projekt mamy też udokumentowany zdjęciami. Później możemy wrócić do nich, zobaczyć, co udało nam się zrobić. Mamy taką galerię, w której możemy zobaczyć każde odnowione miejsce, przed i po naszej pomocy. Jest to naprawdę satysfakcjonujące zobaczyć efekty pracy, ale najważniejsza jest świadomość, że pomagamy ludziom.

Jest jakiś projekt, który szczególnie zapadł Wam w pamięć?

Tych projektów już trochę było, kilkadziesiąt jak do tej pory. Taki który szczególnie zapadł w pamięć to chyba projekt realizowany przy współpracy z koleżankami i kolegami z poznańskich sklepów Castorama. Odnawialiśmy ponad stuletni budynek ośrodka dla dzieci. Podczas prac remontowych natknęliśmy się na pozostałości po budownictwie sprzed wielu lat, więc wymagało to dodatkowych inwestycji. W ten remont zaangażowali się pracownicy sklepów z Poznania oraz Swarzędza, a roboty ze względu na ich ogrom musieliśmy podzielić na, aż trzy etapy.

To był jeden z tych projektów, który najbardziej zapadł w pamięć ze względu na liczbę zaangażowanych osób, wolontariat pracowniczy oraz to, że był to jeden z naszych pierwszych projektów. Do tego odbywało się to w okresie, w którym wybuchła pandemia i wszyscy czuliśmy się nie do końca pewnie.

Wspieramy także mieszkania treningowe, czyli miejsca gdzie osoby wychodzące z kryzysu bezdomności mogą się usamodzielniać, uczyć odpowiedzialności, jednocześnie mając poczucie posiadania własnego domu. Biorąc pod uwagę korzyści takiego rozwiązania, wzięliśmy udział w programie "Empty Spaces – Wypełniając lukę. Wykorzystanie pustostanów w celu przeciwdziałania bezdomności w Europie", organizowanym przez Habitat for Humanity Poland. Program ma na celu ewidencję, remontowanie i zagospodarowywanie pustostanów, aby zmniejszać deficyt mieszkaniowy.

Był też wyjątkowo poruszający projekt realizowany na rzecz rodziny, której spalił się dom. Mieszkały w nim trzy pokolenia, a ich sytuacja była tym bardziej smutna, że dwa lata przed pożarem przeprowadzili gruntowny remont tego domu. W pamięci mam również projekt, w którym współpracując ze Stowarzyszeniem Piękne Anioły, wyremontowaliśmy łazienkę w domu samotnego ojca trójki dzieci. Takie projekty przynoszą ogromną satysfakcję.

Wspomniałeś o wolontariacie, co pracownicy sądzą o Fundacji i możliwości wolontariatu?

Odpowiem na podstawie swojego doświadczenia z pierwszego wolontariatu, jaki zrealizowaliśmy z pracownikami centrali Castorama. Pośród wszystkich panowało ogromne zadowolenie i wielka radość, że udało się nam się wspólnie zaangażować w coś dobrego. Nawet ci którzy obawiali się, że nie mają większych umiejętności remontowych, potrafili pójść na ten wolontariat z taką myślą, że będą w stanie komuś pomóc.

Ta myśl o bezinteresownej pomocy nam przyświecała. Mogliśmy wspólnie zrobić coś fajnego, coś co powoduje, że ludzie na tym zyskają, że nasi końcowi beneficjenci będą mieli lepsze życie. To była radość, którą ciężko jest zmierzyć, którą ciężko jest nawet dobrze opisać. No oczywiście pomijając atmosferę i to że podczas takich wolontariatów współpracujemy wszyscy razem jako pracownicy. Natomiast najważniejszą rzeczą jest to, że udaje nam się pomóc i wesprzeć kogoś, kto ma zdecydowanie gorsze warunki do życia. Naszą pomocą umożliwiamy to, żeby ludzie czuli się lepiej. Przywracamy im radość i w pewnym rodzaju godność.

Czy pracownicy chętnie angażują się w wolontariat?

Nasi pracownicy od samego początku, od kiedy Castorama istnieje, zawsze mieli dużo pomysłów na pomoc ludziom w potrzebie. Wciąż je mają. Wiadomo, że można więcej. Obecna sytuacja pandemii powoduje, że pewne projekty muszą być przesuwane w czasie. Ale wierzę, że uda się na nowo podsycić ten ogień związany z pomaganiem tak, żeby wolontariat był jeszcze bardziej powszechny, żeby jeszcze więcej naszych koleżanek i kolegów angażowało się i żebyśmy mogli jako firma robić coraz więcej fajnych rzeczy. Chcemy, by rok 2022 był w naszej firmie rokiem wolontariatu pracowniczego.

Aby jeszcze lepiej zaopiekować się tym tematem i zapewnić wszystkim pracownikom pragnącym działać, wsparcie w kwestiach organizacyjnych, jedna z naszych pracowniczek została Krajowym Koordynatorem ds. Wolontariatu. To wyjątkowa osoba, która wspiera organizacje charytatywne także poza Castoramą. Chcemy umożliwiać pracownikom angażowanie się w różne inicjatywy, nie tylko w te związane z remontami wspieranymi przez naszą Fundację.

Dlatego każdy pracownik może przeznaczyć 24 godziny rocznie na wolontariat na rzecz Fundacji Castorama, ale również na działania związane z innymi podmiotami, także niedziałającymi w obszarze poprawy warunków mieszkaniowych. Stworzyliśmy zasady dotyczące wolontariatu pracowniczego i je opisaliśmy w stosownym dokumencie. Dzięki takiemu podejściu każdy pracownik może skupić się na sferze bliskiej sercu, wspierając chorych czy organizację różnego rodzaju wydarzeń charytatywnych, jak i pomoc zwierzętom.

Czy mógłbyś opowiedzieć w paru słowach o efektach działań Fundacji w 2021 roku?

Oczywiście. W tym roku zakończyło się wiele prac rozpoczętych jeszcze w 2020 roku, które miały opóźnienia ze względu na pandemię, łącznie ponad 40 projektów. Do Fundacji trafiają wciąż nowe wnioski i powiększa się grono osób, którym udało się pomóc. W tym roku dołączyło do niego blisko 900 beneficjentów, zarówno osób indywidualnych jak i mieszkańców ośrodków. Pracownicy Castorama zrealizowali wspaniałe akcje wolontariatu – chociażby sklepy w Sosnowcu i Przemyślu pomagały w remontach lokalnych placówek opiekuńczo-wychowawczych, Nysa wsparła remont domu dla 5-osobowej rodziny, a Nowy Sącz pomógł starszemu małżeństwu w uprzątnięciu działki i izolacji domu po przejściu wichury, dostarczając jednocześnie niezbędne materiały do położenia nowego dachu.

Dyrektorzy z naszych dolnośląskich sklepów skręcali i ustawiali meble w Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie we Wrocławiu. Każda pomoc jest cenna i ważna. Jesteśmy bardzo wdzięczni i cieszymy się z takiego zaangażowania. W tym roku kontynuujemy również pokazywanie naszych działań na zewnątrz, klientom, organizacjom społecznym i wszystkim zainteresowanym dobroczynnością. Założyliśmy konto na Facebooku, gdzie publikujemy zdjęcia z remontów, cały czas można kupić w sklepach Castorama wielorazowe torby z logo GoodHome oraz Castorama których sprzedaż wspiera naszą Fundację. Święta to czas pomagania i dzielenia się, więc w tym roku część zysku z bombek świątecznych także zostanie przekazana na działania fundacyjne.

A jakie są dalsze plany jeśli chodzi o działalność Fundacji?

Przede wszystkim mamy już znacznie większe doświadczenie, wyciągamy wnioski żeby jeszcze z większą skutecznością i mocą pomagać. Poświęcamy się więc realizacji bardziej kompleksowych projektów, dotyczących większej liczby osób, czyli przede wszystkim wspomagamy schroniska dla bezdomnych, domy dziecka oraz domy samotnej matki. To jest nasz cel na 2022 rok. Patrzymy w przyszłość z pozytywnym nastawieniem i wierzymy, że z każdym rokiem będziemy w stanie realizować większą liczbę projektów, a dzięki budowaniu świadomości wśród naszych koleżanek, kolegów oraz wspierających nas osób wzmacniamy ideę wolontariatu. Wierzymy, że to co robimy ma ogromne znaczenie, a to napędza nas do działania i motywuje do jeszcze większego angażowania osób wokół nas.