Zaczynała w MTV z Prokopem i Sadowską. "Nie znosiłam, gdy przy moim nazwisku stawiano 'szalona'"
Katarzyna Burzyńska gościła w podcaście Doroty Haller. W "Hallo Haller" opowiedziała o rozwoju swojej kariery oraz zmianach, jakie zaszły w kultowym kanale MTV. Historię kolejnej inspirującej kobiety poznacie za pośrednictwem kanałów naTemat.pl na platformach YouTube i Spotify.
– MTV to moja stacja matka. Mam do niej ogromny sentyment (...). W MTV zaczynali Marcin Prokop, Beata Sadowska, Karolika Kozak. Ja czułam się zaszczycona i dumna, będąc w tym gronie – powiedziała.
Katarzyna Burzyńska w "Hallo Haller"
Jak wskazała, schyłek ery MTV był dla niej dużym zaskoczeniem. – Ja płakałam. My wszyscy płakaliśmy. To był najpiękniejszy okres zawodowy mojego życia – wskazała.Burzyńska po epizodzie w MTV przeszła do telewizji śniadaniowej. Dziennikarka prowadziła programy poranne "Dzień Dobry TVN" oraz "Pytanie na śniadanie".
– To było spełnienie marzenia. Miałam 24 lata i czułam wewnętrznie, że nie jestem w szponach dzieciństwa, tylko u progu kobiecości. Potrzebowałam zmiany tematycznej. Chciałam grubą kreską odciąć się od muzyki – zadeklarowała.
Rozmówczyni Doroty Haller przyznała, że nikt nie mówił jej, jak ma zmieniać swoją postawę. – Sama znalazłam w sobie odwagę, żeby się zmienić, żeby "równać do góry" – wyznała.
Nowe odcinki rozmów z inspirującymi kobietami ukazują się w każdą środę o 20.00 na stronie głównej naTemat.pl, naszym kanale YouTube i Spotify.