Tusk prognozuje, jak będzie wyglądał 2022 rok. "Wygrana wydaje mi się naprawdę realna"

Joanna Stawczyk
– Jeśli całą odpowiedzialność zrzucają na opozycję, to lepiej, żeby władzę oddali – odrzekł w "Faktach po Faktach" przewodniczący PO, pytany o sytuację polityczną i PiS. Podkreślił przy tym, że nie jest pewien, czy przedterminowe wybory byłyby dobre dla opozycji. Donald Tusk ocenił także, jak będzie wyglądał rok 2022 pod kątem gospodarki.
Donald Tusk o przedterminowych wyborach w TVN24. Prognozy na 2022 rok Fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER
W pierwszy weekend nowego roku Donald Tusk był gościem Diany Rudnik w niedzielnym wydaniu "Faktów po Faktach" w TVN24. Rozmowa skupiła się na spojrzeniu w przyszłość i to, co czeka Polki i Polaków w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Tusk wyraził przekonanie, że wiele spraw nie znajdzie rozwiązania zbyt prędko.

– W 2022 zostaną z nami problemy z 2021 roku i dojdzie dużo zagadek politycznych – ocenił. Nawiązał przy tym chociażby do ostatnich doniesień na temat używania przez polskie służby programu Pegasus do inwigilowania osób publicznych. – Wiem, że to jest dopiero początek sprawy – zaznaczył.


Przypomnijmy, że Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś oficjalnie zapowiedział, że zajmie się sprawą. "Podejrzenia dotyczące inwigilacji polityków i obywateli to jeden z najpoważniejszych kryzysów demokracji. NIK już po kontroli wykonania budżetu za 2019 rok sygnalizowała poważne wątpliwości w tej kwestii. Czas wrócić do tej sprawy" – oznajmił na Twitterze.

Tusk: Wcześniejsze wybory byłyby lepsze dla Polaków

Polityk jest zdania, że jeżeli obóz Prawa i Sprawiedliwości "całą odpowiedzialność zrzuca na opozycję, to lepiej, żeby władzę oddali". Co do przedterminowych wyborów Tusk ma jednak pewne wątpliwości. – Wcześniejsze wybory byłyby lepsze dla Polaków, ale nie jestem pewien, czy lepsze dla opozycji. Nie jestem pewien, czy powinienem się modlić o wcześniejsze wybory – dodał przewodniczący PO.

Wyraził jednak nadzieję, podkreślając, że mi mimo wszystko, "wygrana wydaje mu się naprawdę realna". – Ale nie wystarczy wygrać. Najbardziej obawiałbym się pyrrusowego zwycięstwa – kontynuował . – Przyszła koalicja na opozycji może rozbić się o własną słabość. Trzeba wierzyć w siłę i odpowiedzialność – oświadczył.

W rozmowie z przewodniczącym Platformy Obywatelskiej Diana Rudnik wróciła do słów Zbigniewa Ziobry o tym, że "za zdradę Tuska Polacy muszą dziś płacić wysokie rachunki". – To jest jakaś symfonia PiS-u, że ja rządzę światem, co jest delikatnie mówiąc przesadą. Co do pana Ziobry i jego złośliwości - on jest dość łatwym oponentem. Kiedy kłamie, oblewa się takim "chłopięcym rumieńcem" – ustosunkował się do tego Tusk.

– To jest zaskakujące, w jaki sposób doceniają - a właściwie przeceniają - moi oponenci moje możliwości – powiedział o zarzutach ze strony rządzących.

Donald Tusk twierdzi, że rok 2022 będzie rokiem drożyzny

W odpowiedzi na przytyki ze strony premiera Mateusza Morawieckiego, który stwierdził, że Tuska "można nazwać premierem polskiej biedy", odrzekł wymownie: Morawiecki powinien zająć się rozwiązaniem problemu wysokich cen gazu.

W bieżącym roku Tusk nie wróży poprawy sytuacji gospodarczej. – Rok 2022 na pewno będzie rokiem porównywalnie dramatycznym jak rok 2021. Wiemy już na pewno, że będziemy się wszyscy zmagać z pandemią. Będzie też rokiem drożyzny. Już nawet słynny prezes Glapiński nie ukrywa, że rok 2022 będzie rokiem drożyzny – skwitował.
Czytaj także: Posłowi Kowalskiemu znów puściły hamulce. Przeprowadził bezpardonowy atak na Tuska