Polityka PiS zmylił GPS. Na nagraniu widać, jak zjechał samochodem po schodach do parku [FILM]

redakcja naTemat
Kierowcy nie powinni bezmyślnie ufać temu, co pokazuje nawigacja. Boleśnie przekonał się o tym działacz PiS Grzegorz Małkus, który zjechał samochodem... po schodach.
Działacz PiS zjechał autem po schodach w Kielcach. Fot. Facebook / Dziwne sytuacje w Kielcach
Chodzi o sytuację, do której doszło w listopadzie 2021 r. przy ul. Jana Pawła II w Kielcach. Wtedy było wiadomo jedynie, że kierowca wjechał na schody, które prowadzą do Parku Miejskiego im. Stanisława Staszica. Do sieci trafiło nagranie, o którym szybko zrobiło sie głośno w lokalnej społeczności.
– 57-letni mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej tłumaczył, że przez pomyłkę skręcił zbyt szybko i wjechał w bramę do parku. Tam samochód zawiesił się na schodach – przekazywał Karol Macek, rzecznik policji w Kielcach. To GPS miał zmylić 57-latka, bowiem system pokazywał podobno, by skręcić w prawo. Kierowca był trzeźwy, dostał pouczenie.
Nowe ustalenia w tej sprawie opublikowała "Gazeta Wyborcza". Jak się okazuje, kierowcą samochodu, który zawiesił się na schodach, był Grzegorz Małkus, od kilku miesięcy komendant Ochotniczych Hufców Pracy w Kielcach, radny powiatu skarżyskiego, działacz Prawa i Sprawiedliwości i były wiceprezydent Skarżyska-Kamiennej.


Małkus podobno chciał odwiedzić Tadeusza Sikorę, dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej. Wjazd do tej instytucji znajduje się niedaleko schodów, na które wjechał polityk. Sprawca drogowego zamieszania w rozmowie z "Wyborczą" nie chciał komentować zdarzenia. Z kolei dyrektor Sikora potwierdził dziennikowi, że do takiej wpadki rzeczywiście doszło.

– Ale jakie to ma znaczenie? – dopytywał Sikora i usprawiedliwiał kolegę. – Każdemu się może zdarzyć pomyłka, a on nie zna dobrze miasta – argumentował.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut