Prowadził po spożyciu alkoholu. Zaproponował policji ponad 200 tys. zł łapówki

Natalia Kamińska
Policjanci z Częstochowy zatrzymali 45-letniego mężczyznę, który był pijany. Mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Podczas policyjnej interwencji chciał wykupić się, proponując mundurowym ponad 200 tysięcy złotych łapówki. Teraz grozi mu za to 10 lat więzienia.
Pijany kierowca chciał dać policji ponad 200 tys. zł łapówki. Stefan Maszewski/Reporter
Komenda Miejska Policji w Częstochowie informuje, że policjanci z miejskiego komisariatu zatrzymali 45-letniego mężczyznę, który miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna uznał jednak, że uda mu się przekupić funkcjonariuszy policji i zaproponował im ponad 200 tysięcy złotych łapówki.


Pijany kierowca chciał dać policjantom ponad 200 tys. zł łapówki

– Podczas legitymowania 45-latek, który wysiadł zza kierownicy swojego pojazdu, zataczał się. Policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie wykazało, że miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu – powiedziała podkom. Chyra-Giereś, cytowana przez Polsat News.

Jak dodała, gdy mundurowi przeprowadzali na miejscu niezbędne formalności, mężczyzna wyciągnął plik gotówki i chciał wręczyć ją policjantom mówiąc, żeby się z nim "dogadali". – Nawet po tym, jak został poinformowany, że popełnia przestępstwo, mężczyzna jeszcze kilka razy próbował wręczyć gotówkę policjantom – przekazała policjantka. 45-latek jest przedsiębiorcą, który prowadzi biznes poza krajem.

Czytaj też:Znacznie surowsze kary dla piratów drogowych. Wlepiono już pierwsze ogromne mandaty

W pliku, który kierowca chciał dać mundurowym było 200 tys. zł w polskiej i zagranicznej walucie. Na stronie komendy policja informuje, że wtedy też został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał prokuratorski zarzut. Za usiłowanie skorumpowania mundurowych grozi mu do 10 lat więzienia.
Czytaj także: Lubelskie: Autokar pełen pasażerów wpadł do rowu. Wśród rannych jest czworo dzieci

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut