To wszystko przez nich, czyli jak robić dobry biznes w Polskim Ładzie

Artykuł promocyjny konradwilk.pl
Pierwszego stycznia obudziliśmy się nie tylko w Nowym Roku, ale również w nowej rzeczywistości Polskiego Ładu, o którym media, ekonomiści, politycy i zwykli śmiertelnicy rozprawiają już od miesięcy. Wyliczeń, prognoz, emocji z nim związanych jest tak dużo, że przestrzeń publiczna zdaje się pękać w szwach. Niewiele miejsca w niej pozostaje na perspektywę odmienną od dwóch przeciwstawnych: albo propagandowej, hura-optymistycznej albo negatywnej, defetystycznej. Jaka może być inna opcja, wolna od tej dychotomii i wpływająca na skuteczność biznesu w nowych realiach? O tym porozmawiamy z Konradem Wilkiem, trenerem, coachem, psychologiem i praktykiem biznesu, kognitywistą.
Fot. John Schnobrich// Unsplash
Czy Nowy Ład to faktycznie ład, a może raczej zniszczenie i chaos?

Zależy kogo spytamy. Jedni będą go chwalić i powtarzać zasłyszane w preferowanych przez nich mediach argumenty za jego wprowadzeniem. Uwzględnią w swojej ocenie wyobrażenie o własnych, potencjalnych korzyściach, bo ludzie odnoszą się do rzeczywistości przez pryzmat siebie, własnych wyobrażeń, oczekiwań, potrzeb. Inni, wsłuchani w retorykę swoich trybunów, mediów, którym są przychylni, swoich interesów, będą go ganić, piętnować, wykazywać jego szkodliwość.

Ale tak obiektywnie, co można o nim powiedzieć?

Że został wprowadzony i będzie w jakiejś mierze wpływał na nasze życie, różnie na różnych. Z pewnością można stwierdzić, że w mocno spolaryzowanym, rozwarstwionym społeczeństwie mamy odmienne siły opiniotwórcze, światopoglądy, interesy, style i sposoby życia. Z pewnością mamy taką władzę, jaką mamy oraz takie przepisy i programy, jakie ta władza zatwierdza. My nie jesteśmy tą władzą, my jesteśmy ludźmi, którzy potrzebują zadbać w tych warunkach o swój biznes. Zastanowić się co możemy zrobić, by jak najsprawniej poruszać się w zaproponowanych nam na ten rok okolicznościach. Czarnowidztwem, złością, poczuciem skrzywdzenia nie zapewnimy sobie dobrych efektów.

Jak zadbać można zatem o dobre efekty w tych warunkach?

Okazuje się, że przeciętny, dorosły człowiek ponad 80% swojego czasu i energii poświęca na rzeczy, na które nie ma wpływu. Potrafimy całymi godzinami utyskiwać na polityków, na władzę, przepisy i rozporządzenia, na pandemiczne ograniczenia i inne kwestie pozostające poza strefą naszych bezpośrednich wpływów. Raptem około 20% czasu i energii dajemy rzeczom, które faktycznie od nas zależą. Cóż za drastyczne marnotrawstwo. Co stałoby się dla nas i dla naszego biznesu możliwe, gdybyśmy stopniowo zaczęli zmieniać te proporcje i coraz bardziej odpuszczali tematom pozostającym poza naszym wpływem, a coraz więcej uwagi poświęcali temu, co faktycznie od nas zależy?

Ale to właśnie z przepisów nam narzuconych wynika codzienność, z jaką musimy się mierzyć.

Oczywiście, że mają one duże znaczenie. Tak jak powiedziałem, Polski Ład został wprowadzony i pewnie jakiś czas będziemy żyć w Polskim Ładzie. Poznanie go ma sens, warto się o nim rzetelnie dowiedzieć, zrozumieć jego potencjalny wpływ na nasz biznes. Można poszukać rozwiązań, które pozwolą wykorzystać to, co ze sobą niesie. Można elastycznie wdrożyć takie rozwiązania, które wpłyną korzystnie na nasze przedsięwzięcia. Polski Ład stał się rzeczywistością. Wielu ludzi nie godzi się z trudną, bolesną dla nich rzeczywistością, uruchamia silne emocje, panikuje, pomstuje, złorzeczy. Negatywne emocje blokują nasze funkcje poznawcze, hamują kreatywność, odcinają nas od dostępu do potencjału, jaki w sobie nosimy. Im większy stres, tym bardziej schematyczne, zautomatyzowane myślenie. Myśleniem po staremu nie wytworzymy skutecznych rozwiązań. Nawet, jeśli zmienimy sposoby działania, to stare myślenie sprawi, że nowe działania doprowadzą nas do starych efektów.
Konrad Wilk, trener, coach, psycholog i praktyk biznesu, kognitywistaMat. prasowe
Zmiana systemów myślenia, zmiana niesłużących przekonań jest możliwa, ale to jest proces, który najlepiej przejść w towarzystwie osoby na tym się znającej. Wolelibyśmy świat sprzyjający naszym interesom, stabilny, przewidywalny, w naszym rozumieniu sprawiedliwy, przyczynowo - skutkowy. Boimy się zmian, nie lubimy zmian. Nasze mózgi nieustannie dążą do zachowania status quo, choćby to miało się wiązać z zaprzeczeniem rzeczywistości. A świat jednak niezbyt często bywa taki, jakbyśmy sobie tego życzyli. Ten pod rządami obecnej opcji politycznej również dla wielu taki nie jest. Czy mogliby jej przedstawiciele co innego nam proponować? Może by mogli, ale nie proponują. Skupmy się na faktach, na tym co jest i do tego się odnośmy.

Łatwo powiedzieć, trudno wykonać.

Zgadzam się i dodam, że trudno nie oznacza niemożliwe. To jest możliwe. Czasy w jakich żyjemy to czasy najbardziej wymagające dla ludzi biznesu. Wspomniana już przeze mnie elastyczność okazuje się kluczowym czynnikiem naszej sprawności w roli lidera, właściciela biznesu. Do tego dochodzi odporność psychiczna, umiejętność efektywnego zarządzania stresem. Pokora do życia, empatia i wynikające z niej zdolności komunikacyjne, budowanie jakościowych relacji, świadomość siebie i umiejętne stosowanie adekwatnych do obecnych wyzwań metod przywództwa, to są z pewnością kwestie, które liderzy potrzebują w sobie rozwijać właśnie teraz. Nie ma co czekać, aż wymagające czasy miną, aż się uspokoi. Jeśli człowiek biznesu nie rozwinie tych kompetencji teraz, to wkrótce może być już za późno. Co wtedy? Odpowiedzialność za porażkę uzasadni Polskim Ładem. Co mu z tego, że winny się znajdzie?

Nie ma co szukać winnych, lepiej szukać rozwiązań.

Dokładnie tak. Bierzmy odpowiedzialność za siebie i swój biznes w każdych realiach. Na własny rozwój faktycznie mamy wpływ, leży on w naszym interesie i może przyczynić się do tego, że dysponując nową, przydatną wiedzą, uwolnieni z naszych uwarunkowań, wzmocnieni o nowe perspektywy będziemy dużo sprawniej korzystać z szans jakie w każdych warunkach możemy dostrzec, również w rzeczywistości Polskiego Ładu.

Rozwój człowieka biznesu nie jest obecnie kwestią możliwej decyzji, ale niezbędnym czynnikiem gwarantującym fakt istnienia i jakość istnienia firmy, której przewodzi. Rozwijający się biznesmeni, to biznesmeni skuteczni… niezależnie od okoliczności zewnętrznych. Warto pamiętać, że to czemu dajemy uwagę rośnie. Dawajmy więc uwagę, czas, energię i zaangażowanie temu, na czego wzroście nam zależy.

To może na koniec powiesz nam kilka słów o twojej nowej książce „Jak docierać do ludzi, by wybierali ciebie i twój biznes”.
Książkę Konrada Wilka „Jak docierać do ludzi, by wybierali ciebie i twój biznes” możesz kupić na konradwilk.plMat. prasowe
Ta książka jest efektem wielu lat pracy z ludźmi biznesu w naszym kraju. Uwzględniam w niej okoliczności, w jakich przyszło nam się obecnie znaleźć. Prezentuję w niej autorski, składający się z trzech kroków program budowania porywającej marki osobistej, która okazuje się decydującym czynnikiem naszego powodzenia w biznesie. Dzielę się wiedzą i doświadczeniem w kontekście świadomości procesów komunikacji, budowania relacji, wystąpień publicznych, określania grup docelowych, wizerunku, identyfikacji, współpracy z mediami, planowania i weryfikacji marki osobistej.

W specjalnym dodatku o nazwie „Kluczowe czynniki sukcesu przedsiębiorcy” piszę o rzeczach, na które potrzebuje zwrócić uwagę każdy człowiek biznesu, a z których sprawę zdaje sobie naprawdę niewielu ponosząc tego dotkliwe konsekwencje. Ta książka to kompendium niezbędnej wiedzy i umiejętności dla przedsiębiorców, którzy chcą świadomie i skutecznie prowadzić swój biznes przez wzburzone wody współczesnej nam rzeczywistości.

Dziękuję za rozmowę.