Koncertowy występ Igi Świątek w Australii. Teraz pora na starcie z legendą tenisa
Iga Świątek nie dała szans Kanadyjce Leylah Fernandez, pokonała finalistkę ubiegłorocznego US Open 6:1, 6:2 i jest w ćwierćfinale turnieju WTA w Adelajdzie. Polkę czeka teraz starcie z legendą, Białorusinką Wiktorią Azarenką. I możemy śmiało powiedzieć, że będzie faworytką tego pojedynku, bo gra naprawdę kapitalnie na początku 2022 roku.
Finalistka US Open w zeszłym roku zadziwiła tenisowy świat, ale tym razem nie miała większych szans w starciu z naszą 20-latką. Iga Świątek rozpoczęła od zażartej walki z rywalką w gemie drugim, obie walczyły niemal 12 minut, aż Kanadyjka obroniła swoje podanie. A później straciła pięć kolejnych partii, bo Polka trafiała, nie popełniała błędów i dominowała.
W drugim secie zawodniczka z Raszyna szybko wyszła ze stanu 0:1 na prowadzenie 5:1, niemal nie traciła punktów w kolejnych gemach, a Leylah Fernandez była spięta, zdeprymowana i została zdeklasowana. Jeszcze urwała na koniec jednego gema, ale rywalka zaraz zamknęła mecz, bijąc ją w godzinę i 14 minut. I w ten sposób nasza mistrzyni jest już w ćwierćfinale.
A tutaj czeka ją prawdziwy hit, czyli starcie z Wiktorią Azarenką. Legenda ograła Priscillę Hon z Australii 6:3, 7:5, ale teraz czeka ją o wiele trudniejsze zadanie. Białorusinka to była liderka rankingu WTA, mistrzyni olimpijska oraz dwukrotna zwyciężczyni Australian Open. Na twardych kortach radzi sobie znakomicie i właśnie wraca do gry na najwyższym poziomie. Co na to Iga Świątek? Ich mecz odbędzie się w piątek nad ranem czasu polskiego.
Wynik meczu 1/8 finału turnieju WTA w Adelajdzie:
Leylah Fernandez (Kanada) - Iga Świątek (Polska) 1:6, 2:6
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut