Poszukiwania w rejonie Doliny Chochołowskiej zakończone. Ratownicy TOPR odnaleźli ciało mężczyzny

Wioleta Wasylów
Kolejne smutne doniesienia z Tatr, tym razem po polskiej stronie. W rejonie Tatr Zachodnich, pod Niską Przełęczą w Dolinie Jarząbczej ratownicy odnaleźli ciało mężczyzny. Trwa ustalanie jego tożsamości. Prawdopodobnie jest to Gabriel L., który zaginął w sobotę.
TOPR w nocy z poniedziałku na wtorek odnalazł w rejonie Doliny Chochołowskiej ciało mężczyzny. Fot. Pawel Murzyn / East News
Ratownik dyżurny TOPR, Łukasz Zubek przekazał mediom, że w nocy z poniedziałku na wtorek służby ratownicze znalazły w Tatrach Zachodnich zwłoki mężczyzny. – Po północy Ratownicy biorący udział w poszukiwaniach w Dolinie Chochołowskiej natrafili na zwłoki turysty pod Niską Przełęczą w Dolinie Jarząbczej. Zwłoki przekazano policji – tłumaczył.

Czytaj także: Tragiczny finał poszukiwań trzech Polaków w słowackich Tatrach. Mężczyźni nie żyją

Ponadto poinformował, że do śmierci turysty najprawdopodobniej doprowadził upadek z dużej wysokości. Dyżurny ratownik dodał, że teraz śledczy starają się ustalić tożsamość zmarłego. Może to być ciało poszukiwanego 46-letniego Gabriela L. Mężczyzna w sobotę wyruszył w ten sam rejon gór i po jakimś czasie słuch po nim zaginął.

Zaginięcie w Tatrach Gabriela L. Poszukiwał go TOPR

O tym, że 46-letni Gabriel L. zaginął, poinformowała służby ratownicze mieszkająca w centrum Polski rodzina mężczyzny. Turysta sporządził nawet plan dwudniowej wycieczki po Tatrach Zachodnich, gdzie wyruszył w sobotę. Wcześniej też regularnie się kontaktował z bliskimi, ale potem kontakt się urwał. Okazuje się, że jego samochód ciągle jest zaparkowany przy wylocie Doliny Chochołowskiej, jednak śladów po mężczyźnie nie ma.


Czytaj także: Nowe fakty ws. tragedii na Gerlachu. Polacy nie powinni się tam wspinać

Gdy ratownicy z centrali Tatrzańskiego Pogotowia Ratowniczego (TOPR) dostali zgłoszenie o zaginięciu Gabriela L., szybko rozpoczęli poszukiwania. Miało to miejsce w poniedziałek wieczorem. Namierzyć mężczyznę próbowało 11 ratowników, użyto także dronów i sprzętu do lokalizacji telefonów komórkowych. Skupiono się na szukaniu w Dolinie Chochołowskiej i to właśnie tam w nocy z poniedziałku na wtorek poszukiwania zakończyły się odnalezieniem zwłok. Na razie nie ustalono, czy na pewno należą one do poszukiwanego.