Znaczny wzrost liczby nowych przypadków COVID-19. Dominacja Omikronu

Wioleta Wasylów
Nie tylko w Polsce "galopuje" liczba nowych przypadków COVID-19. Jak zaznacza WHO, "liczba zakażeń koronawirusem na świecie w ubiegłym tygodniu wzrosła o 55 proc. w stosunku do poprzedniego tygodnia", jednak najczęściej dotyczą one Omikronu. Dodano, że nie przekłada się to na duży wzrost liczby ofiar, bo te dane utrzymują się na podobnym poziomie. Są jednak pewne wyjątki.
Na całym świecie, poza Afryką, odnotowany znaczny wzrost nowych przypadków COVID-19. fot. Jakub Walasek / Reporter

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przedstawiła najnowsze dane dotyczące sytuacji epidemiologicznej na świecie. "Między 3 a 9 stycznia na całym świecie zdiagnozowano ponad 15 mln infekcji koronawirusem, zmarło też ponad 43 tys. zakażonych osób" – poinformowała. Dla porównania, w zestawieniu z wcześniejszego tygodnia, z przełomu 2021 i 2022 roku, przekazano, że przybyło "tylko" 9,5 mln nowych przypadków COVID-19.


Najnowsze tygodniowe zestawienie WHO pokazuje, że najwięcej zakażeń odnotowano w Azji Południowo-Wschodniej; w ciągu tygodnia zaobserwowano tam aż 400-procentowy wzrost liczby nowych przypadków wirusa. W obu Amerykach wzrost wyniósł 78 proc. (najwyższy od początku pandemii), a w Europie – 31 proc.

Czytaj także: Bardzo złe informacje w nowym raporcie MZ. Rzecznik rządu ujawnił dane o zgonach i zakażeniach

Pomimo wzrostu zakażeń, liczba zgonów utrzymuje się na podobnym poziomie. Wyjątkami są Afryka, gdzie odnotowano znaczny, bo aż 84-procentowy wzrost liczby ofiar w porównaniu z wcześniejszym tygodniem; i obie Ameryki, gdzie ten wzrost wyniósł 26 proc. W innych rejonach świata widać nieznaczny spadek pod tym względem – przekazało WHO.

Omirkon dominuje na świecie

Wariantem SARS-CoV-2, który dominuje wśród nowych zakażeń na świecie jest Omikron. Jak zauważa AP, "według największej bazy zbierającej informacje o zsekwencjonowanych próbkach wirusa z całego świata, odpowiada on za 59 proc. zakażeń. Wiele badań pokazuje, że ta odmiana SARS-CoV-2 jest o wiele bardziej zakaźna, ale mniej dotkliwa niż poprzednie warianty".

WHO odnotowało wzrost zachorowań na koronawirusa we wszystkich częściach świata poza Afryką. Tam dla odmiany liczba infekcji spadła o 11 proc. w stosunku do danych sprzed dwóch tygodni. Jak podaje AP, "eksperci uważają, że na tym kontynencie fala zakażeń wywoływanych przez Omikron osiągnęła już szczyt".

Czytaj także: Co wiemy na temat Omikronu? Wirusolog obala mity nt. niepokojącego wariantu COVID-19

To właśnie tam ten wariant COVID-19 zaobserwowano po raz pierwszy – 11 listopada w Botswanie, jednak szybko pojawił się on w Republice Południowej Afryki i wywołał gwałtowny wzrost infekcji, a potem rozprzestrzenił na resztę świata.

Agencja AP podaje, że o wczesnych oznakach szczytu infekcji zakażeń Omikronem w USA i Wielkiej Brytanii informują już naukowcy z tych krajów, jednak "wciąż nie są pewni, jak może wyglądać kolejny etap pandemii".

Z danych WHO wynika, że od początku pandemii wykryto łącznie 308 mln infekcji koronawirusem. Niestety aż 5,4 mln osób przegrało walkę z chorobą.