Niemcy: 200 osób otrzymało przeterminowaną o jeden dzień szczepionkę. Czy to groźne?

Joanna Stawczyk
W centrum szczepień w Ingolstadt (Niemcy, Bawaria) na początku stycznia podano przeterminowane dawki szczepionki firmy Biontech dwustu osobom. Pracownicy przeoczyli informację o dacie ważności podczas wyjmowania szczepionki z lodówki. Poszkodowani otrzymają możliwość darmowego przebadania się.
Niemcy i COVID-19. 200 osób zaszczepionych przeterminowaną szczepionką Fot. Lukasz Gdak/East News
Jak przekazał portal Onetz.de, rząd Górnej Bawarii poinformował w środę, że 4 i 5 stycznia szczepionka, która straciła ważność dzień wcześniej, została przypadkowo podana w 201 przypadkach.

Oprócz podobnego incydentu w centrum szczepień w Ebersbergu, jest to jedyny przypadek w Górnej Bawarii, w którym podano szczepionkę, której termin przydatności do spożycia został nieznacznie przekroczony. Według Ministerstwa Zdrowia są to obecnie jedyne znane przypadki w całej Bawarii.

Przeterminowane szczepionki podane w Niemczech. Czy to groźne?

Incydent w Ingolstadt (miasto na prawach powiatu w Niemczech, w kraju związkowym Bawaria, w rejencji Górna Bawaria, leży ok. 80 km na północ od Monachium, w dolinie Dunaju) miał miejsce w oddziale ośrodka szczepień w Ingolstadt w Unsernherrn. Miasto podało, że skontaktuje się z ludźmi, którzy zostali tam zaszczepieni Biontechem we wspomnianych dniach.
Jako powód pomyłki i aplikacji przeterminowanego o dzień preparatu przeciw COVID-19 podano informację o tym, że podczas wyjmowania szczepionki z lodówki pielęgniarze przeoczyli adnotację o terminie ważności.


"Ponad 200 osób zaszczepiono przeterminowaną o jeden dzień szczepionką przeciwko Covid-19. Stało się to na początku stycznia, w centrum szczepień w Ingolstadt. Poszkodowani mogą teraz za darmo zrobić badania, by sprawdzić czy wytworzyły się przeciwciała" – przekazało Radio Zet na Twitterze. Poszkodowanym oferowane jest bezpłatne badanie krwi w celu określenia przeciwciał, aby to sprawdzić, a jeśli to konieczne, zostaną ponownie zaszczepieni.

W odniesieniu do skuteczności szczepionki, dotychczasowe doświadczenia wskazują, że pomimo krótkotrwałego wygaśnięcia terminu przydatności szczepionki (nie określono dokładnie konkretnego zakresu czasu), istnieje wciąż ochrona przed COVID-19.

Wspomniana wyżej, podobna sprawa z miejscowości Ebersberg wyszła na jaw we wtorek (11 stycznia). Według firmy operacyjnej około 1800 osób zostało zaszczepionych szczepionką między 4 a 6 stycznia, która straciła ważność 31 grudnia. Tam również firma operacyjna wykluczyła uszczerbek na zdrowiu lub późniejsze działania nieporządne.

Niemcy: Produkcja szczepionek na Omikron

Warto wspomnieć, że firma farmaceutyczna BioNTech z Moguncji i jej amerykański partner Pfizer rozpoczęli produkcję szczepionki na koronawirusa dostosowanej do wariantu Omikron. Jak przekazał portal Deutsche Welle, szczepionka ma być później wykorzystana komercyjnie.

Pod koniec stycznia rozpoczną się badania kliniczne nad szczepionką. – Spodziewamy się, że do marca będziemy gotowi do zaopatrywania rynku, po uzyskaniu zgody od organów regulacyjnych – poinformował dyrektor generalny BioNTech Ugur Sahin na konferencji amerykańskiego banku J.P. Morgan.

Póki co nie wiadomi jednak, czy nowa szczepionka jest w ogóle potrzebna. Europejska Agencja Leków (EMA) nie zadeklarowała jeszcze, czy uważa stosowanie szczepionki dostosowanej do wariantu omikron za konieczne, czy też szczepienie dawką przypominającą istniejącymi preparatami może zagwarantować wystarczającą ochronę.
Czytaj także: "Musztarda po obiedzie". Wirusolog podsumował projekt PiS o weryfikacji szczepienia pracowników