O łączeniu sztuki, biznesu i medycyny. "Wiedziałam, że coś zupełnie innego na mnie w życiu czeka"

Weronika Tomaszewska
W najnowszym odcinku "Hallo Haller" gościem prowadzącej Doroty Haller jest Patrycja Piekutowska – solistka-skrzypaczka, twórczyni projektu "Wielcy Artyści Małym Pacjentom", która opowie między innymi, jak łączy sztukę z biznesem.
Rozmowa z Patrycją Piekutowską w "Hallo Haller" Fot. naTemat

Zmiana zawodu w życiu Patrycji Piekutowskiej


"Wybitna skrzypaczka, artystka, filantropka, kobieta wielu twarzy i wielu talentów Patrycja Piekutowska" – tak na wstępie przedstawiła swoją rozmówczynię Dorota Haller.
Czytaj także: "Musimy hakować samych siebie". Jowita Michalska o cyfryzacji świata w "Hallo Haller"
Na początku rozmowy Piekutowska opowiada, jak po ponad 20 latach postanowiła zmienić swój zawód. Miały na to wpływ jej "trudne i osobiste doświadczenia". Starszy syn artystki przebył trzy operacje na otwartym sercu.

– Po trzeciej operacji Anteczka, stałam na jednej z moich wymarzonych scen (sala Sao Paulo – Brazylia), grałam moje absolutnie ukochane utwory, ale wewnątrz nie uczułam spełnienia – wspomina.

– Wiedziałam, że coś zupełnie innego na mnie w życiu czeka. I dosłownie parę dni później okazało się, że w trakcie operacji mojego syna był wykorzystany sprzęt do autotransfuzji krwi, który nie był własnością Centrum Zdrowia Dziecka. Pomyślałam, jeżeli moje dziecko ma swoją krew z powrotem oczyszczoną, a ten sprzęt jest użyczony przez firmę, która musi go sprzedać, to ja muszę na to znaleźć pieniądze – relacjonuje.

Artystka, która od lat współpracuje z biznesem


Piekutowska zaczęła więc organizować występy. – To było zaprzeczenie koncertów charytatywnych, bo odbywały się po tym, jak już było coś zrobione. Były takim podziękowaniem – wyjaśnia artystka. I tak powstały cykliczne koncerty "Wielcy Artyści Małym Pacjentom" z udziałem największych światowych gwiazd opery.

Piekutowska zawiesiła swoją międzynarodową karierę artystyczną, aby działać na rzecz modernizowania szpitali dziecięcych. Rok temu otworzyła Fundację Virtuosa, o której opowiada w kolejnej części podcastu.

– Udało się stworzyć dwa projekty dla Centrum Zdrowia Dziecka o łącznej wartości prawie 4 mln złotych. Dwa koncerty "Wielcy Artyści Małym Pacjentom" i pierwszy etap mojego globalnego projektu "Virtuosa Goes Global" – wymienia.

Dyskryminacja i feminizm w środowisku artystycznym


Warto dodać, że Piekutowska rozwijała także karierę naukową. Dorota Haller zapytała, czy trudno jest kobietom przebić się w świecie nauki i sztuki. – Stanowisko profesora nadzwyczajnego to jest coś, co w mojej branży dość szybko się pojawia. Przy czym dzieją się po drodze bardzo różne rzeczy – wojny i wojenki, które są trudne – stwierdza skrzypaczka.
– Nawet nie kładłabym tego na karby płci, ale rywalizacji pokoleń – zaznacza. Z dalszej części rozmowy dowiadujemy się wiele o dyskryminacji w świecie artystycznym oraz porażkach w życiu zawodowym.

Na koniec panie podjęły temat feminizmu. Piekutowska przyznała, że nie jest feministką.– W moim zawodzie nigdy nie spotkała mnie dyskryminacja z tego względu, że jestem kobietą. Uważam, że życie bez mężczyzn nie ma sensu. Bez mężczyzn w takim szerszym kontekście. Uwielbiam rozmowy z mężczyznami, wymianę myśli – mówi.

– Rozumiem równość zawodową, to jest dla mnie absolutnie bezdyskusyjne. Denerwuje mnie, że w Polsce jest taka przepaść. Zarobek to jest to, co ma się w głowie, więc albo ktoś jest świetny, albo nie. To czy ta głowa jest w ciele kobiety, czy mężczyzny to nie ma znaczenia – podsumowuje artystka i biznesmenka.

Nowe odcinki rozmów z inspirującymi kobietami ukazują się w każdą środę o 20.00 na stronie głównej naTemat.pl, naszym kanale YouTube i Spotify.
Czytaj także: "Nie chciałam być długopisem". Alicja Węgorzewska w "Hallo Haller" o karierze diwy i dyrektorki