Ceny biletów na mundial w Katarze zwalają z nóg. Kibice są wściekli, a FIFA się ośmiesza

Krzysztof Gaweł
W środę ruszyły zapisy w loterii biletowej na mundial w Katarze. FIFA zakłada, że chętnych będzie zdecydowanie więcej, niż dostępnych miejsc, choć ceny biletów zwalają z nóg. Najtańsze zaczynają się od 69 dolarów (ok. 275 złotych), co mocno oburzyło środowiska kibiców. Ci apelują do FIFA o zmiany, bo czekają nas "najdroższe mistrzostwa świata w historii". Odpowiedź piłkarskiej centrali? Cóż, jej zdaniem ceny są "w zasięgu" kibiców.
Fot. Sputnik/EAST NEWS
Mundial w Katarze przejdzie do historii piłki nożnej z wielu powodów. Nie tylko dlatego, że odbędzie się w grudniu, nie tylko dlatego, że zorganizuje go kraj, który nie ma żadnych piłkarskich tradycji, a decyzję o organizacji kupił za ciężkie miliony wydane na łapówki. Okazuje się, że bilety na tegoroczne MŚ są niebywale drogie i ich cena może dosłownie zwalić z nóg.

W środę ruszyła loteria biletowa, wszak chętnych zawsze jest kilkukrotnie więcej, niż dostępnych miejsc. A przecież mamy czasy pandemii i zapewne do ostatniej chwili ważyć się będą losy frekwencji na trybunach i zezwolenia na wypełnienie ich w całości. FIFA przygotowała na razie pierwsze pakiety wejściówek i ujawniła ceny. Co tu dużo mówić, kibice są wściekli.


Najtańsze bilety będą oczywiście na mecze fazy grupowej MŚ. Ich ceny zaczynają się od 69 dolarów (ok. 275 złotych) i stopniowo rosną wraz z atrakcyjnością miejsca na stadionie, fazą turnieju oraz dostępnością wejściówek. Na finał najtańszy bilet kosztować ma 1607 dolarów (ok. 6400 złotych).

Co ważne, dla miejscowych kibiców wejściówki będą zdecydowanie tańsze, ceny zaczynają się od 11 dolarów (ok. 45 złotych). Organizatorzy nie poinformowali, kogo mają na myśli i czy będą to np. robotnicy pracujący przy budowie turnieju czy szejkowie i ich rodziny. Choć pewnie odpowiedzi łatwo się domyślić. Co na to światowa federacja?

Cóż, czasem byłoby lepiej gdyby milczała, zamiast zabierać głos. Otóż FIFA uznała, że ceny biletów są "w zasięgu" kibiców. Co innego oburzeni kibice. Football Supporters Europe (FSE), organizacja skupiająca grupy kibiców drużyn narodowych, uznała ceny biletów na tegoroczne MŚ za bardzo wysokie i ogłosiła, że czekają nas "najdroższe mistrzostwa świata w historii". Co jeszcze bardziej bulwersujące, jej zdaniem "wygląda na to, że FIFA drastycznie zmniejszyła liczbę niedrogich biletów".

Jak zawsze kupując bilety na MŚ możemy wybrać, czy chcemy śledzić dany zespół, oglądać mecze na danym stadionie czy kupić jednorazową wejściówkę na spotkanie. W loterii biletowej pierwsze losowanie odbędzie się 8 lutego, a później kolejne, aż do wyczerpania puli biletów na cały turniej. A w nim pewnych udziału jest już 13 drużyn narodowych, kolejne poznamy w marcu po finiszu eliminacji w Europie. W grze wciąż jest oczywiście reprezentacja Polski.

Czytaj także: Szewczenko nowym selekcjonerem polskiej kadry? Zaskakujący obrót w sprawie Nawałki

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut