Szef Netfliksa o dalszych losach "Squid Game". "Wszystko dopiero się rozpoczęło"

redakcja naTemat
Koreański serial "Squid Game" szturmem podbił serca widzów i użytkowników platformy Netflix. Ogromna popularność produkcji zwiastuje, że twórcy szybko nie porzucą pomysłu reżysera Hwanga Dong-hyuka. Głos w sprawie kontynuacji tytułu zabrał sam szef Netfliksa.
Ile będzie sezonów "Squid Game"? Fot. kadr z serialu "Squid Game" / materiał promocyjny

Co dalej ze "Squid Game"?

"Squid Game” to koreański serial o ludziach, którzy zrobią wszystko, by spłacić zaciągnięte długi. Nawet gdy stawką jest gra na śmierć i życie. Antykapitalistyczna produkcja Hwang Dong-hyuka, której scenariusz reżyser opracowywał latami, okazała się strzałem w dziesiątkę. Serial zdobył tytuł największego hitu Netfliksa w historii oraz przebił oglądalnością takie produkcje jak "Bridgertonowie" czy "Wiedźmin".

– Pojawiło się tyle presji, tyle nacisków i tyle wyznań miłości pod adresem 2. sezonu "Squid Game", że nie zostawiliście mi wyboru. Więc ogłaszam – 2. sezon powstanie. Na razie wszystko układa się w mojej głowie. Na tym etapie trudno więc powiedzieć, kiedy i jak się to wydarzy – ostatecznie przekazał fanom twórca "Squid Game", który wciąż nie wierzy w sukces swojego dzieła.


Wielu fanów "Squid Game" zastanawia się nad tym, jak wiele sezonów otrzyma ich ukochany serial. Globalne zainteresowanie kinem koreańskim ("Parasite", "Hellbound", "Zombie Express") sprawiło, że Netflix zamówił na ten rok aż 25 południowokoreańskich oryginalnych produkcji.

Ted Sarandos, szef platformy streamingowej, oznajmił, że "uniwersum Squid Game dopiero się rozpoczęło". Możemy spodziewać się więc, że na drugiej odsłonie producenci nie poprzestaną. Niebawem w ofercie Netfliksa pojawi się również serial o apokalipsie zombie "All of Us Are Dead" i dramat o życiu pozagrobowym "Tommorow".

Skazany za przemycanie "Squid Game"

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Korea Północna skazała na śmierć mężczyznę, który przemycał i sprzedawał kopie serialu Netfliksa "Squid Game" – informuje Radio Free Asia. Co więcej, ukarane zostały także inne osoby, w tym uczniowie, którzy nabyli i oglądali zakazaną w tym kraju produkcję. Wbrew działaniom władz Korei Północnej, serial zyskuje coraz większą popularność.

W grudniu 2020 roku w Korei Północnej wprowadzono ustawę o "eliminacji myśli i kultury reakcyjnej", zgodnie z którą za oglądanie, przechowywanie lub rozpowszechnianie zagranicznych produkcji grozi tu nawet kara śmierci.

Reżyser Hwang Dong-hyuk w wywiadach niejednokrotnie powtarzał, że jego dzieło to jedna wielka alegoria kapitalistycznego społeczeństwa naszych czasów. To także obraz współczesnych Koreańczyków, którzy tak jak bohaterowie serialu toną w długach. W 2021 r. zadłużenie koreańskich gospodarstw domowych wyniosło równowartość 1,58 bln. dol.
Czytaj także: Nie tylko "Squid Game" rządziło w tym roku. Oto 12 najlepszych seriali (kiepskiego) 2021 roku