Franciszek Smuda wpadł na szalone zastępstwo Sousy. "Długo się nad tym głowiłem"
Kolejny pomysł na stanowisko selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski podsunął trener Franciszek Smuda. Szkoleniowiec, który poprowadził Biało-Czerwonych podczas nieudanego Euro 2012 wpadł na szalone rozwiązanie. Zdaniem "Franza" kadrę powinien poprowadzić duet: Jerzy Brzęczek i Adam Nawałka.
Jedno z najbardziej "oryginalnych" rozwiązań dotyczących nowego trenera kadry Polaków zaproponował Franciszek Smuda. Były selekcjoner Biało-Czerwonych, który zasłynął przegranym w fatalnym stylu polsko-ukraińskim Euro 2012, został przepytany na łamach Interia.pl. Efekt? Rozwiązanie, którego nie powstydziłby się nawet sam Jan Tomaszewski.
– Długo się nad tym głowiłem, w końcu znalazłem najlepsze rozwiązanie, jakie bym wprowadził, będąc na miejscu Cezarego Kuleszy [...] Nie ma lepszego wyjścia: powinniśmy wziąć duet selekcjonerów Nawałka - Brzęczek. Powiedzieć im: "Panowie, tylko wy znacie ten zespół. Wiecie, jak reagować, jakie błędy popełniliście, jak to poukładać. Bierzcie to i ratujcie" – przyznał Smuda.
Trenera jednak jak nie było, tak nie ma. Zaskakującą informację w sprawie trenera Biało-Czerwonych podał "Przegląd Sportowy". Prezes Kulesza w ostatnich dniach powrócił do tematu ukraińskiej gwiazdy. Mianowicie w orbicie zainteresowań jest Andrij Szewczenko.
– Te wszystkie Szewczenki, Kollery, Cannavary to zawracanie głowy. Zanim zorientują się w sytuacji, będziemy mieli pozamiatane w walce o mistrzostwa świata. A oni już mają niczym asa w rękawie alibi: "Mieliśmy za mało czasu" – dodał w swoim stylu rozmowie z Interia.pl były selekcjoner Biało-Czerwonych.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut