Korwin-Mikke poinformował, że ma koronawirusa i... zakpił z Wałęsy. "Jak zwykle kłamał"

redakcja naTemat
Janusz Korwin-Mikke poinformował w mediach społecznościowych, że po raz drugi jest zakażony koronawirusem. Polityk Konfederacji nie odpuścił sobie jednak możliwości zakpienia z choroby Lecha Wałęsy. Prezydent w piątek podał do wiadomości, że też ma COVID-19.
Janusz Korwin-Mikke ma koronawirusa. Fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER
"Zrobiłem wczoraj test i właśnie otrzymałem SMS. I po raz drugi przechodzę z rodziną" – napisał na Twitterze Janusz Korwin-Mikke. Dodał, że jego ośmioletni syn Karol ma się dobrze i jest zdrowy.

"Tym razem przechodzę już bardzo lekko. Zwykły katar znoszę gorzej" – uzupełnił polityk Konfederacji. W tym samym poście Korwin-Mikke nie omieszkał skomentować informacji, którą podzielił się z Polakami Lech Wałęsa. W piątek były prezydent RP napisał, że po raz kolejny jest zakażony koronawirusem.


"Nie mogę uwierzyć! Po pierwsze, trzy razy zaszczepiony. Po drugie, pobrano trzy wymazy. Jestem zainfekowany" – napisał na Facebooku Wałęsa. Skarżył się m.in. na bóle głowy i to, że czuje odrywanie ciała od kości. "Nie mogę nie nic poradzić, nie czuję własnego ciała. Co robić?" – czytamy w jego wpisie.

Do tego postu odniósł się lider Konfederacji. Stwierdził, że były pewnie prezydent nie jest zaszczepiony. "Podejrzewam, że pan Lech Wałęsa jak zwykle kłamał, że się zaszczepił" – napisał Korwin-Mikke.
Czytaj także: Konfederacja żąda repatriacji niezaszczepionych Polaków z Kanady. "To kryzys humanitarny"