Baraż Rosja-Polska oficjalnie przeniesiony. To dobra wiadomość dla jednego z Polaków

Maciej Piasecki
W środę 2 lutego podjęto ostateczną decyzję w sprawie miejsca rozegrania meczu barażowego Rosja-Polska w ramach walki o mundial w 2022 roku. Ostatecznie spotkanie zostanie rozegrane nie na stadionie Łużniki, ale Dinama Moskwa. Rosjanie zdecydowali się na mniejszy obiekt ze względu na obostrzenia COVID-19.
Sebastian Szymański to piłkarz, który na stadionie Dinama Moskwa czuje się wyjątkowo dobrze. Fot. Konrad Paprocki/REPORTER
O możliwości zmiany miejsca rozegrania meczu, który odbędzie się 24 marca informowaliśmy już kilka dni temu. Rosjanie czekali jednak na decyzje w sprawie krajowych regulacji COVID-19, które znacząco wpływają również na frekwencję na trybunach podczas wydarzeń sportowych.

Ostatecznie gospodarze meczu z Biało-Czerwonymi zamienili stadion Łużniki na inny moskiewski obiekt - gdzie na co dzień występuje Dinamo. W barwach klubu z Moskwy gra Sebastian Szymański, jeden z byłych kadrowiczów. Filigranowy pomocnik może czuć się wyjątkowo zadowolony z takiej zmiany, podobnie zresztą jak z wyboru nowego selekcjonera Biało-Czerwonych.


Za czasów pracy trenera Paulo Sousy Szymański był najczęściej pomijany przy powołaniach Portugalczyka. Czesław Michniewicz z piłkarzem Dinama współpracował chociażby w czasach jego pracy w kadrze Polski U-21. Rosjanie przeprowadzką na mniejszy stadion chcą zyskać na atmosferze na trybunach. Dinamo Moskwa ma obiekt, który może pomieścić ok. 27 tysięcy kibiców. W przypadku Łużników było to ponad 80 tysięcy miejsc. Regulacje związane z pandemią COVID-19 sprawiają jednak, że na marcowym meczu będzie mogło się pojawić w liczba kibiców w okolicach 50-70 procent pojemności trybun.

Pesymistyczny wariant zakłada, że do 24 marca w Rosji zostanie ogłoszony lockdown i pojedynek rosyjsko-polski będzie rozegrany przy pustych trybunach. W obu przypadkach konieczność gry na Łużnikach mijałaby się z celem. Stąd też Rosjanie dokonali zmiany na którą przystał Polski Związek Piłki Nożnej. Czy Polscy kibice będą mogli zobaczyć mecz na żywo? Wyprawa do Moskwy nie jest daleka i z pewnością nie zabraknie zainteresowanych taką sportową wycieczką, żeby dopingować Polaków w meczu o dużą stawkę.

– Spotkaliśmy się m.in. z ambasadorem Krzysztofem Krajewskim oraz z przedstawicielami federacji rosyjskiej. Decyzja dotycząca miejsca rozegrania meczu zapadnie 1 lutego. Pytaliśmy o kibiców – na dziś rosyjskie przepisy państwowe stanowią, że obywatele polscy nie mają wjazdu na teren federacji. Nie jest to tylko kwestia wizy, bo oprócz niej trzeba mieć specjalne zaproszenie. Jeśli okaże się, że kibice będą mogli obejrzeć mecz, wystąpimy o przysługującą nam pulę. Trzeba będzie kupować je odpowiedzialnie i sprawdzić, czy kibic będzie miał możliwość wjazdu. Bilet nie będzie przepustką do Rosji, jak podczas EURO czy MŚ – opisywał sytuację kilka dni temu na łamach "Przeglądu Sportowego" team menedżer reprezentacji Polski, Jakub Kwiatkowski.

Aktualnie wygląda zatem na to, że możliwość obejrzenia rywalizacji Rosjan z Polakami będzie trudna dla kibica Biało-Czerwonych. Możliwościami jest m.in. posiadanie członka rodziny z Rosji, czy karta stałego pobytu u naszych zachodnich sąsiadów.

Możliwe jednak, że coś ulegnie poprawie w najbliższym czasie. Z pewnością PZPN będzie starał się zapewnić pulę wejściówek dla polskich kibiców, którzy na trudnym terenie będą reprezentacji Biało-Czerwonych bardzo potrzebni. O ile rzecz jasna pozwolą na to regulacje COVID-19 w Rosji.
Czytaj także: Polscy kibice nie zobaczą meczu barażowego z Rosją? Niepokojące wieści z Moskwy

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut