Medal dla Kubackiego zasługą TVP? Babiarz: skoki wróciły do domu i od razu jest efekt

redakcja naTemat
Dawid Kubacki zdobył brąz olimpijski w Pekinie, a dziennikarz sportowy Przemysław Babiarz zasugerował, że taki wynik Polaka to... zasługa TVP.
AP/Associated Press/East News
"Proszę państwa, z niezależnych od TVP powodów skoki nie cieszyły się ostatnio może wielkim zainteresowaniem, ale wróciły do domu i od razu jest efekt" – powiedział w TVP dziennikarz Przemysław Babiarz.

I dodał: "A zatem włączajcie telewizory, dzwońcie do rodziny i sąsiadów. Mamy medal!" Chodzi, oczywiście, o brązowy medal Dawida Kubackiego.

Internauci nie szczędzą krytyki dla słów dziennikarza. "I tyle ze „sportowej” klasy. Panie Babiarz…" – napisała jedna z użytkowniczek Twittera. "Babiarz się trochę jednak skompromitował tym głupim tekstem. Nawet jeśli było to pół żartem, pół serio" – napisała kolejna osoba.


Czytaj więcej: Żenująca wojenka TVN-u z TVP o skoki narciarskie. Groźba ukryta w słowach szefa TVP Sport?

"Panie Babiarz, to czas na radość, a nie na wbijanie szpilek konkurencji. Słabiutka zagrywka na zakończenie transmisji" – czytamy u innej osoby.

O co chodzi Babiarzowi?

Dziennikarzowi TVP, Przemysławowi Babiarzowi chodzi oczywiście o to, że to TVN, a nie TVP pokazywało w tym sezonie skoki narciarskie.

Wielkim przegranym w rywalizacji o prawa do pokazywania skoków była publiczna telewizja. Zabrakło w niej tej dyscypliny po przeszło dwóch dekadach. Przynajmniej w tej wersji na żywo, bo TVP przygotowuje programy, w których będzie można zobaczyć relacje reporterskie, wywiady z zawodnikami oraz analizy konkursów Pucharu Świata.