Kolejny raz pożar zagroził cennym zabytkom Paryża. Z ogniem walczyło 150 strażaków

Wioleta Wasylów
Chwilę grozy przeżywali w niedzielę mieszkańcy Paryża, ponieważ ogień po raz kolejny zagroził cennym zabytkom miasta. Ponad 150 strażaków walczyło przez kilka godzin z dużym pożarem, który wybuchł w czteropiętrowej kamienicy nieopodal Muzeum d'Orsay i rezydencji ambasadora Niemiec w Paryżu. Jak przekazał rzecznik strażaków, straty są duże, jednak na szczęście nie ma ofiar.
Strażacy walczyli z płomieniami do wieczora. Fot. GEOFFROY VAN DER HASSELT / AFP / East News
Straż pożarna została powiadomiona o pożarze w czteropiętrowej kamienicy w pobliżu quai Anatole France w VII dzielnicy Paryża w niedzielę po południu. Funkcjonariusze i służby ratownicze szybko przyjechali na miejsce. Wszystkich przechodniów znajdujących się w pobliżu kamienicy ewakuowano, a następnie VII dzielnicę od strony Sekwany odgrodzono kordonem policji.

Duże płomienie przez kilka kolejnych godzin, do wieczora, ugaszało 150 strażaków. Na szczęście pożar w końcu udało się stłumić. Jak przekazał rzecznik straży pożarnej, szkody są niestety znaczne. – Na szczęście nie ma ofiar – podkreślił przy tym.

Pożar znów zagroził zabytkom Paryża

Kamienica, którą zajął pożar, kiedyś była siedzibą ministerstwa przemysłu. Teraz prowadzono w niej remontowe prace. Stoi ona tuż obok wybudowanego w 1713 roku zabytkowego Hotelu Beauharnais, który od ponad 50 lat służy jako rezydencja ambasadora Niemiec. Leży też blisko Muzeum d'Orsay.

Znajdujące się na lewym brzegu Sekwany muzeum d'Orsay, które mieści się w budynku z końca XIX w., posiada w swoich zbiorach przede wszystkim francuską sztukę z lat 1848–1918, w tym rzeźby, fotografie, meble oraz cenne obrazy impresjonistów i postimpresjonistów.


Niedzielne wydarzenia przypomniały to, co stało się 15 kwietnia 2019 roku. Wówczas ok. godz. 19 w ogniu stanął inny zabytek, bodaj największy obok Wieży Eiffla, symbol Paryża – mianowicie katedra Notre Dame. Ogromny pożar doprowadzić do zawalenia się dachu i iglicy świątyni, a także części sklepień. Pożar gasiło 400 strażaków. Sytuację opanowano ok. godz. 4 nad ranem. Straty były ogromne.