"To nie są patrioci. To są idioci". Tusk ostro o decyzjach Prawa i Sprawiedliwości
Donald Tusk w ostrych słowach skrytykował działania PiS w sprawie Funduszu Odbudowy. Były premier nie przebierał w słowach. Powiedział wprost: "To nie są patrioci. To są idioci".
Tusk o pieniądzach z Funduszu Odbudowy
Na profilu Donalda Tuska na Twitterze pojawiło się nagranie, w którym krytykuje polski rząd za opieszałość w sprawie pozyskania pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Aby lepiej uzmysłowić, o jaką kwotę toczy się walka, pokazał on wirtualną paletę z 18 mln euro. – Wyobraźcie sobie 3 222 takie palety. One wypełniają cały stadion. Te palety to są
Nawiązuje do niedawnych słów wypowiedzianych przez Zbigniewa Ziobrę i Adama Bielana, którzy sugerowali, że Polsce te pieniądze nie są potrzebne. Dla Tuska jest to kompletnie niezrozumiałe.
– Polskich rodzin, polskich firm nie stać na takie idiotyzmy – mówi. – To jest nie do zrozumienia. To nie są patrioci. To są idioci – dodaje.
Fundusz Odbudowy
Do końca marca Polska musi podjąć decyzję, co dalej z pieniędzmi z Funduszu Odbudowy, z którego mamy otrzymać 23,9 mld euro w dotacjach oraz 34,2 mld euro pożyczek. Warunkiem do otrzymania środków jest akceptacja przez Komisję Europejską Krajowego Planu Odbudowy. A polskiego KPO Komisja wciąż nie zaopiniowała, m.in przez niezastosowanie się do likwidacji Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.Ostatnio europoseł Adam Bielan zasugerował, że nie wyklucza, że Polska zrezygnuje z pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. – Będziemy musieli podjąć jakąś decyzję, ewentualnie nawet o wycofaniu się z europejskiego planu odbudowy, bo sytuacja, w której nie będziemy mogli korzystać z tych środków, a jednocześnie je żyrujemy, żyrujemy kredyt, z którego one są wypłacane innych państwom, jest oczywiście nie do zaakceptowania – powiedział. Do tych słów oraz kwestii unijnych pieniędzy odniósł się podczas konferencji szef MS Zbigniew Ziobro. Nie chciał jednoznacznie powiedzieć, co sądzi o tym pomyśle. – Jeżeli umawiamy się z kimś na określone świadczenie, w zamian zaciągniemy zobowiązanie, to obie strony są związane. Jeśli druga strona nie wywiązuje się z umowy, to mamy prawo ją wypowiedzieć. Z całą pewnością taka sytuacja ma miejsce między Polską a Unią Europejską – zaznaczył.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut