Fatalny zjazd 13-latka ze stoku. Wyleciał z trasy i uderzył prosto w budynek

Diana Wawrzusiszyn
Do niebezpiecznego wypadku doszło na stoku w Witowie w pobliżu Zakopanego. 13-latek zjeżdżając na nartach wyleciał poza tor. Chłopiec z impetem uderzył w betonowe schody pobliskiego budynku sprzedaży biletów. Potrzebna była pomoc medyczna.
Miejsce wypadku. Fot. Policja Zakopane


Wypadek na stoku w Witowie

Do wypadku w stoku doszło w środę ok. godz. 17.30. Nastoletni narciarz zjeżdżał z kilometrowego stoku narciarskiego. Chłopiec, zamiast zahamować przed końcem trasy, przejechał wprost, przebił się przez siatkę, która zabezpieczała tor zjazdu, przebił drewniane ogrodzenie i wpadł prosto na twarde, betonowe schody.
Czytaj także: Gdzie na narty w Polsce? 10 najlepszych ośrodków narciarskich



– Według wstępnych ustaleń 13-letni narciarz po zbyt szybkim zjeździe ze stoku, przerwał siatki zabezpieczające po czym zatrzymał się uderzając o budynek – przekazał “Faktowi” asp. sztab. Roman Wieczorek z zakopiańskiego biura prasowego.

Poszkodowany trafił do szpitala

Do poszkodowanego nastolatka natychmiast zostały wezwane służby medyczne. Na miejscu pojawiła się też policja. Został przewieziony do pobliskiego szpitala. Lekarze ocenili, że stan chłopca jest stabilny i nie grozi mu żadne niebezpieczeństwo. Obecnie na miejscu zdarzenia policja ustalała okoliczności wypadku. Służby potwierdziły, że chłopiec cały czas był pod opieką swoich rodziców.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut