"Emocje zadbane i masz wyje**ne". Ten poradnik powinien przeczytać każdy

Artykuł promocyjny Helion
Szybkie tempo życia, problemy w pracy, kłopoty finansowe, choroby bliskich, wreszcie pandemia powodują długotrwały stres, który zaburza wewnętrzną równowagę. Buzują w nas emocje, których często nie potrafimy nazwać, zachowujemy się nieadekwatnie do sytuacji, wybuchamy gniewem, stajemy się agresywni lub zanosimy się płaczem. Kluczem do radzenia sobie z tymi zachowaniami, a właściwie stojącymi za nimi emocjami, jest ich dokładne poznanie, odczytanie informacji, którą dana emocja za sobą niesie, i zaspokojenie określonej potrzeby. Łatwe?
Fot. materiały prasowe
Czym właściwie są emocje?
Niby każdy zna odpowiedź na to pytanie, a jednocześnie niewiele jest osób, które potrafią emocje zdefiniować. Emocje to stany intencjonalne, dotyczą jakiegoś obiektu, zakładają istnienie związku pomiędzy osobą a obiektem, osobą (również nią samą) lub wydarzeniem (rzeczywistym, zapamiętanym lub wyrażonym). Jesteśmy zatem dumni z odniesionego sukcesu, źli na kogoś, zakochani w kimś. Związek ten jest wewnętrznie wartościujący, czyli kiedy jesteśmy pobudzeni emocjonalnie, czujemy się dobrze lub źle, odczuwamy ulgę lub rozczarowanie kimś albo czymś, aprobatę lub dezaprobatę.

Emocje są również tym, co opanowuje nas na chwilę, to stany przejściowe i krótkotrwałe. Warto pamiętać, że emocje są czymś innym niż nastroje – te mogą utrzymywać się długo i nie dotyczą określonego obiektu, możemy mieć na przykład zły humor bez konkretnego powodu (często mówi się, że ktoś wstał z łóżka lewą nogą).

Niezwykle trafną definicję emocji przytacza w swojej książce "Emocje zadbane i masz wyje**ne". O trudnej sztuce radzenia sobie z uczuciami dr Katarzyna Czyż. Pisze: „Emocja przygotowuje nas do poradzenia sobie z ważnymi sytuacjami w naszym życiu”, a także: „Emocja jak przyszła, tak pójdzie”. Dlatego nie warto uciekać od emocji, nie warto się ich bać, są one bowiem po to, by przeżyć dany moment, poradzić sobie z czymś, rozwinąć się. Warto więc rozpoznać, nazwać i ukierunkować emocje poprzez szukanie działania, które pozwoli je uwolnić.

Poznaj swoje emocje
Do emocji możemy zaliczyć między innymi miłość, nienawiść, gniew, smutek, radość, szczęście, strach, wściekłość. By wywołać emocje, musimy ocenić, czy dana rzecz wpływa na nas w jakiś sposób, jako na osoby z określonym doświadczeniem i konkretnymi celami.

Wyrażanie emocji za pomocą zachowania to jedna z najbardziej widocznych oznak ich doświadczania. Ta ekspresja to wykonywane ruchy, odgłosy, nawet niezamierzone. Najważniejszym środkiem wyrażania emocji jest twarz, mogą być one wyrażane dodatkowo za pomocą tonu głosu, gestykulacji, postawy ciała. Ponadto emocje często zawierają impuls do działania w określony sposób, właściwy dla konkretnej sytuacji. Na przykład, kiedy jesteśmy na kogoś rozgniewani, możemy odczuwać ochotę, by go uderzyć, a gdy się boimy, możemy odczuwać silne pragnienie ucieczki.

Przeżywając emocje, doświadczamy różnych stanów, które mogą być zarówno korzystne, jak i destrukcyjne. Niekiedy emocje dodają skrzydeł, sprzyjają kreatywności, powodują, że ludzie angażują się z zapałem w działanie; są również takie, które te skrzydła mogą podcinać. Warto zatem analizować siebie i swoje zachowanie, aby odkryć emocje, które nas kontrolują. Ich identyfikacja bowiem pomoże w podejmowaniu decyzji i zaspokojeniu własnych potrzeb.

Jednym z kluczy do uzyskania kontroli nad swoimi emocjami i poznania stojących za nimi potrzeb jest akceptacja. Co to oznacza? Otóż chodzi o zaakceptowanie swoich myśli, uczuć i emocji. To wszak zupełnie normalne, że czujemy się zaniepokojeni, kiedy firma traci klienta, że odczuwamy niedowierzanie, kiedy słyszymy coś negatywnego o przyjacielu, że chcemy być z daną osobą blisko, jeśli odczuwamy miłość. Katarzyna Czyż, pisząc o skutecznym radzeniu sobie z emocjami, na pierwszym miejscu zwraca uwagę na konieczność ich rozpoznania, nazwania i oceny.

Pochylenie się nad nimi pomaga nam odczytać, jaka informacja idzie za emocją, na przykład że pod smutkiem kryje się potrzeba ukojenia przez drugiego człowieka, pod złością zaś potrzeba stawiania granic, ochrony samego siebie. Wówczas mamy szansę – jak pisze Czyż – na „dogadanie się ze swoimi emocjami pod kątem potrzeb, które się pod nimi kryją”, a także zaspokojenie tych potrzeb.

Znajomość swoich emocji umożliwia nam poznanie siebie, spojrzenie na siebie z różnych punktów widzenia, nabranie przekonania, że wiemy, kim jesteśmy, wiemy, co robimy, i wiemy, co czujemy. A wówczas, jak zauważa Katarzyna Czyż: „Budujemy w sobie najwyższe mechanizmy obronne, czyli dystans i humor. Bo moja zgoda na siebie należy tylko do mnie”. Radzenie sobie z uczuciami wywołuje stan „lekkości”, jak nazywa go Czyż. Co więcej, odczuwamy tę lekkość nie tylko wówczas, kiedy odnosimy sukces, ale i wtedy, kiedy ponosimy porażkę.

Inteligencja emocjonalna, czyli EQ
Termin ten pojawił się w latach 90. XX wieku, a inteligencja emocjonalna została uznana za element składowy inteligencji społecznej i zdefiniowana jako zdolność spostrzegania, oceny i wyrażania emocji w trafny i przystosowawczy sposób, zdolność rozumienia emocji, ich wzbudzania, wykorzystywania do wspomagania aktywności poznawczej, a także jako zdolność do kontrolowania emocji własnych i innych ludzi.

Na inteligencję emocjonalną składają się pewne rodzaje zdolności, w tym zdolności związane z oceną i ekspresją emocji własnych i oceną emocji innych ludzi, a także zdolności do kontrolowania i regulowania emocji własnych (na przykład otwierania się na emocje zarówno przyjemne, jak i przykre), zdolności do rozumienia i analizowania emocji, jak również wykorzystywania wiedzy emocjonalnej (między innymi interpretowania znaczenia emocji).

Ludzie charakteryzujący się wysoką inteligencją emocjonalną są skłonni do poświęcania swojego czasu i energii na rzecz innych osób i spraw, chętniej biorą na siebie odpowiedzialność, są otwarci i nastawieni towarzysko, rzadko odczuwają niepokój czy doświadczają poczucia winy, a ich życie emocjonalne jest bogate. W trudnych sytuacjach sięgają po aktywne sposoby radzenia sobie ze stresem, dobrze znają swoje emocje, potrafią nimi kierować, odczytują emocje innych i odpowiednio się do nich odnoszą – dlatego też z reguły dobrze radzą sobie w okolicznościach zawodowych, są lubiani i szanowani przez innych, doskonale radzą sobie w sytuacjach stresowych.

Zapewne odczuwają wspomnianą w książce Czyż „lekkość”, ale najważniejsze jest to, że nad inteligencją emocjonalną można pracować, wystarczy zacząć od rozpoznania własnych emocji.