Polska zwołuje pilne spotkanie Stałej Rady OBWE ws. kryzysu na Ukrainie

Agata Sucharska
Polska, która sprawuje przewodnictwo w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, zwołała pilne spotkanie w sprawie sytuacji na Ukrainie. Poinformował o tym w niedzielę ambasador Adam Hałaciński. Wyznaczono już datę rozmów.
Polska zwołuje pilne spotkanie Stałej Rady OBWE ws. kryzysu na Ukrainie. Fot. Alexey Vitvitsky/SPUTNIK Russia/East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google



Pilne spotkanie OBWE ws. Ukrainy

"Przewodnicząca obecnie OBWE Polska zwoła nadzwyczajne posiedzenie Stałej Rady organizacji w celu omówienia kryzysu ukraińskiego" – poinformował w niedzielę na Twitterze Stały Przedstawiciel RP przy OBWE Adam Hałaciński.

Jak podkreślił ambasador, "rozwiązywanie problemów związanych z bezpieczeństwem jest głównym zadaniem OBWE". O zwołanie spotkania zawnioskowało Stałe Przedstawicielstwo Ukrainy przy Organizacjach Międzynarodowych w Wiedniu. Pilne spotkanie Stałej Rady zapowiedziano na poniedziałek 21 lutego.
Zaproszony na spotkanie został Miko Kinnunen – specjalny przedstawiciel przewodniczącego misji OBWE na Ukrainie i w trójstronnej grupie kontaktowej do spraw pokojowego uregulowania konfliktu zbrojnego na wschodniej Ukrainie.


Zaproszono również Yaşara Halita Çevika, który jest głównym obserwatorem specjalnej misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie. Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński potwierdził po południu, że spotkanie odbędzie w poniedziałek.

Ukraina wnosi o sankcje na Rosję

Tego samego dnia szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba zaapelował, że czas nałożyć na Rosję sankcje. – Trzeba ją powstrzymać teraz – podkreśla polityk. Zapewnił jednocześnie, że Kijów wciąż widzi możliwość dyplomatycznego rozwiązania sytuacji.

Na nagraniu opublikowanym na Facebooku powiedział, że Ukraina "będzie robić wszystko, by utrzymać Rosję na ścieżce dyplomatycznej". – Ale nie oznacza to, że nie powinniśmy przygotowywać się do każdego scenariusza – dodał.
– Proponujemy partnerom działania na ścieżce dyplomacji, po drugie - dotyczące dostaw obronnego uzbrojenia i innych środków dla wzmocnienia ukraińskich sił zbrojnych, po trzecie - zastosowanie sankcji – postulował dalej Kułeba.

Jego zdaniem obecnie występują wszelkie przesłanki do tego, by chociaż część sankcji była zastosowana. Podkreślał, że jest to ważny krok ze względu na to, jak wygląda obecny rozwój wydarzeń na Ukrainie.

Rosyjskie wojska "na pozycjach do ataku"

Dodajmy, że ostatnie zdjęcia satelitarne pokazują wzmożoną aktywność wojskową na Białorusi, Krymie i w zachodniej Rosji. Według agencji Reutera "prawie połowa stanu rosyjskich żołnierzy w pobliżu granicy z Ukrainą jest w gotowości bojowej i na pozycjach do ataku".

Władimir Putin, który nadzorował w sobotę 19 lutego duże ćwiczenia rosyjskich sił strategicznych rakiet jądrowych, powiedział, że sytuacja na wschodniej Ukrainie pogarsza się. Zapewnił, że jest chętny do omówienia kryzysu z zachodnimi przywódcami, ale oskarżył ich o ignorowanie obaw Rosji dotyczących bezpieczeństwa.
Czytaj także: Johnson ujawnia ustalenia wywiadu: "Rosja planuje największą wojnę w Europie od 1945 roku"