Kolejny sygnał z USA, że decyzja w Moskwie już zapadła. "Rosja szykuje się do inwazji"
Są kolejne niepokojące sygnały o tym, że Rosja jednak zdecyduje się dokonać inwazji na Ukrainę. Najnowsze wieści w tej sprawie przekazał sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Blinken przyznał, że obawia się, iż przedłużenie ćwiczeń na Białorusi było kolejnym znakiem, że Rosja przygotowuje grunt do inwazji po operacjach "fałszywej flagi" w tym tygodniu oraz nagromadzeniu ponad 150 tys. rosyjskich sił wzdłuż granicy z Ukrainą.
– Uzasadniają kontynuację "ćwiczeń", o których mówili, że teraz się skończą, kontynuację manewrów w nieskończoność – tłumaczył polityk. Mimo to Blinken zapewnił, że Stany Zjednoczone będą nadal próbowały znaleźć ostatnią drogę dyplomatyczną. Zapowiedział, że prezydent Joe Biden jest gotów rozmawiać Władimirem Putinem "w dowolnym momencie, w dowolnym formacie", jeśli pomoże to zapobiec wojnie.
Blinken: Putin realizuje plan co do litery
– Uważamy, że prezydent Władimir Putin podjął już decyzję, ale dopóki czołgi nie wjeżdżają, a samoloty nie latają, będziemy wykorzystywać każdą okazję, i co chwilę musimy sprawdzać, czy dyplomacja nadal może odwieść prezydenta Putina od kontynuowania tego planu – wyjaśniał Blinken.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski był w sobotę w Niemczech, gdzie wzywał USA i państwa europejskie, aby nie czekały z wprowadzeniem sankcji przeciwko Rosji. Argumentował, że wprowadzenie ich po ewentualnej inwazji niczego już nie zmieni. Blinken wskazywał w niedzielę 20 lutego, że USA nie chcą ujawnić sankcji z wyprzedzeniem.
– Celem sankcji w pierwszej kolejności jest próba powstrzymania Rosji od rozpoczęcia wojny – stwierdził sekretarz stanu USA. Zapytany, czy Putin może blefować, Blinken powiedział: "Zawsze jest szansa, ale każda wskazówka, którą widzieliśmy, każdy ruch, który wykonał, podążał za scenariuszem, który przedstawiliśmy światu. On podąża za scenariuszem niemal co do litery".
– Wszystko, co widzimy, sugeruje, że to śmiertelnie poważna sprawa, że stoimy na krawędzi inwazji – powtarzał przedstawiciel amerykańskiej administracji. – Złożyliśmy poważne propozycje i rozmawialiśmy o zmianie np. zakresu i skali niektórych naszych ćwiczeń w Europie, chcąc rozmawiać o zdolnościach ofensywnych rakiet w Europie – dodał.
Blinken ma spotkać się jeszcze w tym tygodniu z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem w Europie, w ramach kolejnej rundy rozmów dyplomatycznych. Tymczasem rosyjskie wojska nadal gromadzą się przy granicy z Ukrainą. Blinken potwierdził, że spotkanie zostanie odwołane, jeśli wcześniej dojdzie do rosyjskiej inwazji.
– Wszystko zależy od tego, co Rosja zrobi w nadchodzących dniach. Jeśli nie zaatakuje, będę tam – zapewnił.