Atak Rosji na Ukrainę również z Krymu. Granicę przekroczyły wozy pancerne oraz czołgi [WIDEO]

Michał Koprowski
W nocy ze środy na czwartek doszło do inwazji ze strony Rosji na Ukrainę. Po godz. 5:30 czasu moskiewskiego w rosyjskich mediach wyemitowano orędzie, w którym Władimir Putin poinformował, że udzielił zgody na operacje wymierzoną w Ukraińców. Wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium Ukrainy również od strony okupowanego Krymu. Straż graniczna zamieściła nagranie.
Inwazja Rosji na Ukrainę również od strony Krymu. Jest nagranie z granicy. Fot. Wojciech Laski / East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google



Przeczytaj także: Inwazja Rosji na Ukrainę! Putin wydał rozkaz, wojska ruszyły także z terenu Białorusi

Inwazja Rosji na Ukrainę od strony Krymu


Ukraińska straż graniczna w czwartek o 08:30 zamieściła na Twitterze nagranie, na którym widzimy wjazd rosyjskich pojazdów pancernych na terytorium Ukrainy od strony okupowanego Krymu. Materiał został zarejestrowany na granicy.




W konwoju przekraczającym granicę administracyjną oddzielającą okupowany przez Rosję Krym od reszty Ukrainy zostały zauważone opancerzone pojazdy bojowe, ale również czołgi.

Zobacz też: "Atak powietrzny 88 km od granicy z Polską". Dramatyczne nagrania wybuchów na Ukrainie [WIDEO]

"Ataki na jednostki graniczne, patrole graniczne i punkty kontrolne przeprowadzane są z użyciem artylerii, ciężkiego sprzętu i broni strzeleckiej. Dzieje się to w obwodach ługańskim, sumskim, charkowskim, czernihowskim i żytomierskim. Ponadto atak odbywa się z Autonomicznej Republiki Krymu" – poinformowała ukraińska straż graniczna.

Ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy poinformowało w czwartek, że podczas ostrzału rakietowego przeprowadzonego z terytorium okupowanego Krymu w miejscowości Preobrażenka w obwodzie, który graniczy z półwyspem zginął jeden z pograniczników.

Nieoficjalne doniesienia przed wystąpieniem Putina


Nieoficjalne doniesienia o starciach w okolicy portowego miasta Mariupol oraz przy co najmniej jednym posterunku granicznym między terytorium Ukrainy a okupowanym Krymem pojawiły się jeszcze przed wystąpieniem Władimira Putina.

"Siły powietrznodesantowe Rosji próbują przejąć kontrolę nad lotniskiem w Kijowie, aby mogły tam dolecieć siły mające okupować stolicę. Trwa desant wodnolądowy na kluczowe miasto portowe Mariupol. Siły naziemne wkraczają teraz z Białorusi, Krymu i Rosji" - podaje senator USA Marco Rubio.

Może Cię zainteresować: Atak Rosji na Ukrainę także z terenu Białorusi. "Reżim zamienił nasz kraj w agresora"


Premier Krymu: "półwysep nie jest zagrożony"


Premier Autonomicznej Republiki Krymu przekonuje, że "półwysep nie jest zagrożony", a gdy w północnej części republiki słychać strzały dochodzące ze strony Ukrainy, obywatele obawiający się pozostać na północy mogą zostać przetransportowani na południe republiki.

Siergiej Aksjonow przekazał również, że do końca tygodnia zostały zamknięte szkoły i przedszkola znajdujące się na terenach przygranicznych. Wydał także polecenie organizacji autobusów, które będą przewoziły chętnych w głąb półwyspu.

Czytaj także: "Nasze wojska są w pełnej gotowości". Jest stanowisko polskiego rządu po ataku na Ukrainę

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut