Tygodnik Sieci opublikował wywiad z rosyjskim ambasadorem. W internecie wrze: "bracia Kremlowscy"
- Bracia Karnowscy publikują w Tygodniku Sieci wywiad z rosyjskim ambasadorem.
- Wywiad, który przeprowadzono, był autoryzowany.
- W obliczu rozlewu krwi w Ukrainie czytamy, jak rosyjski ambasador mówi o "politycznym burdelu” w tym kraju.
Kiedy cały świat próbuje znaleźć sposób, by odciąć Rosję od przekazów komunikacyjnych, bracia Karnowscy w Tygodniku Sieci publikują wywiad z ambasadorem Rosji w Polsce Siergiejem Andriejewem. I to na 11 stronach.
Na wstępie "dziennikarze" piszą, że otrzymali propozycję przeprowadzenia wywiadu przez pośrednika, a sama rozmowa została przeprowadzona 22 lutego, kiedy – jak czytamy – wydawało się, że "rosyjskie działanie ograniczy się do terenu zajmowanego przez tzw. republiki ługańską i doniecką”.
Karnowscy podkreślają, że zdecydowali się na publikację wywiadu bo "zapis tej rozmowy jest ważnym dokumentem, pozwala Polakom lepiej wejrzeć w rosyjski sposób myślenia i działania". Jak podają, wywiad był autoryzowany.
Teraz, kiedy trwa krwawa wojna u naszego sąsiada, w tygodniku Karnowskich czytamy, jak rosyjski ambasador mówi o "politycznym burdelu” w Ukrainie.
"Cała Europa banuje ruską propagandę, a w tym czasie "bracia kremlowscy” stają się tubą Kremla"
"Nie wierzę w to, że polscy patrioci, z Polską w sercu każdego dnia, mogli dziś opublikować wywiad z ambasadorem Rosji, który cały czas łże. To musi być jakaś akcja dezinformacyjna Rosji. Musieli to zrobić jacyś... bracia Kremlowscy" – napisał dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.
"To jest nieprawdopodobne, cała Europa banuje ruską propagandę, a w tym czasie "bracia kremlowscy” stają się tubą Kremla. Co za szmaciarstwo!" – skomentował Paweł Graś.
"Dlaczego bracia Karnowscy dali ambasadorowi Rosji 11 stron w "Sieciach"?" – napisał dziennikarz Gazety Wyborczej Bartosz T. Wieliński. I dodaje: "Fajnie, do Karnowskich przyszedł tajemniczy "pośrednik" i zaproponował wywiad Federacji Rosyjskiej. Ja bym takiego pośrednika zrzucił ze schodów, Karnowscy z wdzięcznością przyjęli ofertę...".
"Nic, tylko czekać aż Anonymous zdejmą strony wPolityce i Sieci za szerzenie ruskiej propagandy" - dodał inny użytkownik Twittera.
"To, że Bracia Karnowscy publikują teraz kremlowską propagandę to jedno, to że ich gazety są sponsorowane z pieniędzy na reklamę SSP to hańba państwa Ministrze Sasin" - napisała na Twitterze Katarzyna Lubnauer.